Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapora na Jeziorsku może pęknąć, zagrozi ludziom i elektrowniom

Agnieszka Magnuszewska, współpraca: kk, wll, tyka, jj, emd, mak, ts, rk
Prawie 35 tysięcy poszkodowanych, pod wodą w Łódzkiem jest już 279 tysięcy hektarów, a może być jeszcze gorzej.

We wtorek mieszkańców północno-zachodniej części województwa zmroziło stwierdzenie Beaty Grzonki, dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Poznaniu - zapora Jeziorsko na Warcie może pęknąć.

- Przekazaliśmy taką informację wojewodzie - mówi dyrektor Grzonka. - Wypełnienie ostatniej rezerwy zbiornika nie jest wskazane, bo nikt nie wie, jak zapora się zachowa. Tak, może pęknąć.

Zbiornik na Jeziorsku ma powierzchnię ponad 42 km kw. Jest w nim obecnie 207 milionów metrów sześciennych wody. Ale Bronisław Moj, kierownik zbiornika, ostrzeżenia IMGW o zagrożeniu pęknięciem zapory uważa za czysto teoretyczne.

- Mówienie, że nigdy poziom wody nie był tak wysoki, jest nieprawdą. Obecnie woda przy tamie sięga poziomu 121,6 m, ale w przeszłości mieliśmy już lustro wody na poziomie o 13 cm wyższym. I nic wtedy nie pękło - podkreśla Moj. - Możemy przyjąć dużo więcej wody.

Takiego samego zdania jest wojewódzki sztab kryzysowy w Łodzi. - Zbiornik Jeziorsko nie jest zagrożony. Nie planujemy też zwiększać zrzutów wody - mówi Jacek Raczyński, szef wojewódzkiego sztabu kryzysowego.

Witold Kamiński, zastępca dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu, przyznaje, że gdyby zapora na Jeziorsku pękła, to doszłoby do tragedii na niespotykaną skalę. Jej skutki trudno przewidzieć, ale wiadomo, że zagrożony byłby Zespół Elektrowni Pątnów Adamów Konin, który produkuje 8,5 procent wytwarzanej w Polsce energii elektrycznej.

W Łódzkiem właśnie Warta jest obecnie najniebezpieczniejsza. Najgorzej było we wtorek w gminie Warta, w rejonie miejscowości Kamionacz i Włyń. Konieczne było uszczelnienie wałów, podobnie jak w Uniejowie, gdzie pod wodą jest połowa gminy.

O prawie pół metra stan alarmowy przekroczyła też Bzura. W Łowiczu zalane są błonia oraz ul. Arkadyjska. Mieszkańcy wsi Szczudłów zostali odcięci od świata.

Straty wyrządzone przez powódź w województwie łódzkim już teraz szacowane są na 160 mln zł. Uszkodzonych jest pół tysiąca kilometrów dróg, 680 kładek i mostków.

- Szacowane straty dotyczą tylko obiektów publicznych i dróg, nie bierzemy jeszcze pod uwagę zniszczeń budynków prywatnych, bo na razie nie jest to do policzenia - zaznacza Jacek Raczyński, szef wojewódzkiego sztabu kryzysowego.

Straty mogą być więc wielokrotnie wyższe, zwłaszcza że podtopieniu uległo 1.800 domów. Do tej pory po odszkodowanie do PZU zgłosiło się 35 tys. osób w całym kraju. Do Warty wpłynęło 6.118 zgłoszeń szkód.

- Wartość szkód przekroczy 15 mln zł - mówi Jakub Świniarski, dyrektor departamentu likwidacji szkód TUiR Warta.

W zalanych gminach trwa przyjmowanie wniosków przez gminne ośrodki pomocy społecznej o przyznanie specjalnych zasiłków w wysokości do 6 tys. zł. O prawie 180 tys. zł na zasiłki celowe poprosiła urząd wojewódzki gmina Zelów. Zgłosiło się do niej 108 osób, w 56 przypadkach chodzi o zalane domy, a 78 o zniszczone uprawy.

Na wsparcie finansowe czekają też samorządy. We wtorek wojewoda Jolanta Chełmińska zapewniła, że pieniądze na ten cel zostały już uruchomione. Gmina Warta na pewno otrzyma 100 tys. zł, a powiat sieradzki 20 tys. zł. Pieniądze mają dotrzeć w środę.

Na szczęście, przynajmniej na razie, na zalanych terenach nie ma żadnego zagrożenia sanitarnego. - Nasi inspektorzy są w każdym powiecie i nadzorują sytuację. Bardzo ważne są działania zapobiegawcze, czyli by nie pić brudnej wody, nie pozwalać dzieciom w niej przebywać i myć dokładnie ręce - wylicza Zbigniew Solarz, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi.

* * * * *

Premier obiecał finansową pomoc

We wtorek premier Donald Tusk obiecał przekazać na rzecz powodzian dodatkowe pieniądze

2 mld zł - taka kwota zostanie przekazana na pomoc powodzianom
do 100 tys. zł - takie odszkodowanie mogą dostać rodziny, które straciły domy, muszą jednak mieć ocenę rzeczoznawcy
do 20 tys. zł - o takie odszkodowanie mogą się ubiegać rodziny, które straciły domy, ale nie mają opinii rzeczoznawcy, tylko faktury i oświadczenia
6 tys. zł - to wysokość zasiłku dla poszkodowanych rodzin, który nie musi być rozliczany
1 tys. zł - to wielkość zasiłku edukacyjnego, który ma być przekazany poszkodowanym rodzinom z dziećmi w wieku szkolnym
bezpłatne - rząd chce zapewnić bezpłatne kolonie dla 5 tysięcy dzieci z rodzin poszkodowanych podczas powodzi

Oni zbierają dary dla powodzian

Polski Czerwony Krzyż przyjmuje wpłaty na konto:

nr 93 1160 2202 0000 0001 6233 5614 z dopiskiem "Powódź 2010". Można również wysyłać SMS-y o treści POMOC pod numer 7364. Koszt SMS-a 3,00 zł plus VAT - 22 proc.

Caritas w niedzielę przeprowadzi zbiórkę na rzecz powodzian we wszystkich kościołach i parafiach archidiecezji łódzkiej. Ofiary można wpłacać też na konto Łódzkiego Caritasu: Bank Pekao SA, V O/Łódź 48 1240 1545 1111 0000 1165 5077 z dopiskiem "Powódź Południe"

W Aleksandrowie Łódzkim dary zbiera urząd miasta, poseł na Sejm Agnieszka Hanajczyk i Stowarzyszenie "Młodzi Demokraci"
W Piotrkowie dary zbiera Caritas wspólnie z Fundacją Divine Mercy, organizując akcję "Piotrków powodzianom"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto