Klub Olimpia Karsznice ma nowe władze [zdjęcia]

Wyborów nowych władz dokonano podczas walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego. Uczestniczyli w nim należący do klubu, zawodnicy, rodzice. Prawo udziału w wyborach mieli jednak tylko ci, którzy są członkami stowarzyszenia.
Dyskusja dotyczyła m.in. liczby osób wchodzących w skład zarządu. Pierwotna propozycja mówiła o siedmiu osobach. Pojawił się pomysł, by było i dziewięć. Ta inicjatywa upadła. Członków zarządu wyłoniono w głosowaniu. Wybrani w przyjętych przez siebie uzgodnieniach zdecydowali o tym, kto będzie pełnić konkretne funkcje. Prezesem został Feliks Pacewicz. Przy zgłoszeniu tej kandydatury argumentowano, że Pacewicz ma doświadczenie w zarządzaniu. W minionej kadencji samorządowej należał do zarządu powiatu zduńskowolskiego. Podkreśla, że na stanowisku prezesa czeka go wiele zadań.

- Jednym z nich jest połączenie dwóch działających w Karsznicach klubów, Olimpii i KS Karsznice. Nie jest dobrze, że kilka lat temu doszło takiego podziału. To nie służy rozwojowi piłki nożnej w naszym osiedlu – zauważa Feliks Pacewicz. - Dlatego ze wszystkich sił będę dążył do zjednoczenia obu klubów. Jestem już po wstępnych rozmowach z panem Piotrem Pazerą, prezesem KS Karsznice i mam nadzieję, że uda się nawiązać współpracę.

Zastępcą Pacewicza został Tadeusz Kaczmarek. To wieloletni trener Olimpii. Sekretarzem jest Tomasz Merczyński, kierownikiem klubu Rafał Zieliński. Do zarządu weszli jeszcze: Agnieszka Gronowicz, Andrzej Wawrzecki, Marcin Uciński.
Podczas zebrania przedstawiona została m.in. działalność klubu w latach 2017 – 2018. W zeszłym roku Olimpia dostała od miasta dofinansowanie w wysokości 15 tys. zł. To o 5 tys. zł mniej, niż w roku 2017. Samorząd dokładał także do organizacji dwóch ostatnich mikołajkowych turniejów. Było to po 1,5 tys. zł na każdą edycję. Nie uległy zmianie składki członkowskie. Wynoszą 5 zł miesięcznie od osoby.

- Nie chcieliśmy zmieniać wysokości składki, bo i tak są kłopoty z ich wpłacaniem. Dobra wiadomość jest taka, że klub nie ma zaległych zobowiązań i zachowuje płynność finansową – przekonuje Feliks Pacewicz.