Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS Łódź wygrał z Lechią Tomaszów! [RELACJA, ZDJĘCIA]

Dariusz Piekarczyk
ŁKS Łódź zdobył trzy punkty w arcyważnym meczu z Lechią Tomaszów Mazowiecki.

Głośnym „Tylko zwycięstwo, ŁKS tylko zwycięstwo” przywitali kibice wychodzących na boisko piłkarzy fani miejscowej drużyny. ŁKS przystępował do sobotniego meczu z Lechią z „nożem na gardle”. Dla zespołu trenera Wojciecha Robaszak liczyła się tylko wygrana, bo też tylko trzy punkty dawały dalej szansę na II ligę. W tygodniu poprzedzającym mecz, w ŁKS miała miejsce mała „burza”.

Kierownictwo klubu rozstało się z Arturem Golańskim i Mariuszem Cichowlasem. Tak radykalne cięcie miało zmotywować pozostałych pilkarzy do lepszej postawy, niż choćby w remisowym meczu z Concordią Elbląg (3:3). Mecz miał też swój smaczek, bowiem kibice mieli zobaczyć pojedynek braci Rozwandowiczów. W ŁKS gra Maksymilian, a w Lechii Jakub.

CZYTAJ TEŻ: ŁKS Łódź - Lechia Tomaszów Mazowiecki

Pierwsze minuty meczu mało ciekawe. ŁKS wprawdzie przeważał, ale nie stwarzał sytuacji bramkowych. W końcu na strzał zdecydował się Damian Guzik, ale Dawid Kędra wybił piłkę przed siebie. Nie było nikogho z ełkaesiaków na dobitkę. Groźnie, choć minimalnie niecelnie, strzelał Łukasz Kopka.

W 59 minucie szczęście było z ŁKS, bo piłka, po strzale głową Pawła Magdonia, odbiła się od słupka. Kilka minut później odpowiedzieli miejscowi. Tym razem potężnie huknął Łukasz Kopka. Trafił w poprzeczkę. „Zagotowało” się około 60 minuty na ławce rezerowych Lechii. Kamil Rozmus sfaulował wychodzącego na czystą pozycję piłkarza Lechii i upomniany został żółtą kartką. Tomaszowianie domagali się czerwonej. Chwilę później soczystym strzałem popisał się Jakub Rozwandowicz, ale bramkarz ŁKS obronił. Kwadrans do końca, wzmaga się doping fanów ŁKS i to pomaga. Niecelne podanie jednego z graczy Lechii przejął dawid Sarafiński i dokładnie dograł do Jewhena Radionowa. Popularny Żenia strzelił jak na treningu. Piłka wtoczyła się do siatki pod nogą bramkarza. Stadion eksplodował „jeeeeest” słychać było chyba na całej Retkini. To był 18 gol Ukraińca w tym sezonie. Im bliżej końca meczu, tym coraz więcej kibiców ŁKS spoglądać zaczęło na zegarki. Minuty, minuty...

CZYTAJ TEŻ: Kadrowe trzęsienie ziemi w ŁKS

Lechia nie rezgynowała jednak ze zdobycia gola. W 88 minucie powstało potężne zamieszanie na polu karnym
ŁKS. Nie ma jednak gola. Działo się za to w doliczonym czasie gry. Najpierw czerwoną kartę (druga żółta) ujrzał Mikołaj Bociek z Lechii, a potem miejscowi pokazowo skontrowali i Dawid Sarafiński strzelił gola!

więcej zdjęć wkrótce

ŁKS Łódź 2 (0)
LECHIA Tomaszów Mazow. 0 (0)

Bramki
1:0 - Jewhen Radionow (77)
2:0 - Dawid Sarafiński (90+5)

ŁKS: Michał Kołba – Paweł Pyciak, Kamil Juraszek, Kamil Rozmus, Damian Guzik (75, Jakub Nowak)– Mateusz Gamrot, Przemysław Kocot (46, Patryk Bryła), Maksymilian Rozwandowicz, Patryk Szymański (62, Dawid Sarafiński) – Łukasz Kopka (80, Damian Nowacki), Jewhen Radionow. Trener: Wojciech Robaszek. Kierownik drużyny: Jacek Żałoba.

Lechia: Dawid Kędra - Adrian Gołdyn, Paweł Magdoń, Wiktor Żytek, Bartosz Widejko - MikołajBociek, Marcin Gawron (81, Adam Gołuński), Kamil Szymczak, Paweł Wolski (57, Jardel Cruz), Marcin Mirecki - Jakub Rozwandowicz. Trener: Bogdan Jóźwiak. Kierownik drużyny: Ryszard Juda.

Czerwona kartka: Dawid Bociek (90+4, druga żółta) - Lechia.

Żółte kartki: Damian Guzik, Kamil Rozmus, Jakub Nowak - Wiktor Żytek, Mikołaj Bociek, Kamil Szymczak, Paweł Magdoń.

Sędziował: Łukasz Gudyn z Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej. Widzów: około 3.500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto