Nawet nie wyobrażałam sobie, że kopalnia i elektrownia są tak ogromne

Artykuł sponsorowany
Rozmowa z Barbarą Kukiełą-Podgórską, lekarzem ze Zduńskiej Woli, która zwiedziła ekspozycję PGE Giganty Mocy w Bełchatowie

Zwiedziła Pani ekspozycję PGE Giganty Mocy opowiadającą o produkcji prądu z węgla brunatnego. Zaskoczyło Panią to, co zobaczyła w środku interaktywnego muzeum?
Muszę przyznać, że ta wystawa jest bardzo ciekawa. W najśmielszych wyobrażeniach nie przypuszczałam, że to wszystko może tak wyglądać. Nie pochodzę z Bełchatowa, dlatego nigdy nie widziałam kopalni. Jestem pozytywnie zaskoczona.

Co w bełchatowskiej ekspozycji spodobało się Pani najbardziej?
Spodobała mi się cała prezentacja multimedialna, zarówno eksponaty zabierające nas w przeszłość, która była tutaj miliony lat temu, jak i te ukazujące nam przyszłość i szerokie plany dotyczące kopalni i elektrowni. Wizja, którą zobaczyłam, naprawdę mnie zaskoczyła. Począwszy od szczegółów, takich jaki najdrobniejsze skamieniałości, odmiany węgla i fragmenty kości zwierząt, w tym mamutów, które wydobyto w kopalni, aż po te olbrzymie zakłady przemysłowe.

No właśnie, część ekspozycji PGE Giganty Mocy poświęcona jest bełchatowskiej kopalni i elektrowni. Pani zdaniem, autorom ekspozycji udało się uchwycić ogrom tych zakładów?Nawet sobie nie wyobrażałam, że elektrownia, a szczególnie kopalnia, to jest tak olbrzymi teren. To robi naprawdę kolosalne wrażenie. Dowiedziałam się właśnie, że za kilkadziesiąt lat ma tam powstać największe w Polsce jezioro - właśnie w miejscu odkrywki, z której wydobyto już węgiel. To niesamowite. Wszystko to robi duże wrażenie i przemawia do wyobraźni.

Zagrała Pani w gry interaktywne, w których można wcielić się w dyspozytora mocy albo poszukać węgla w złożach kopalni?Widziałam te gry, ale nie zagrałam, bo czasu miałam zbyt mało. Jednak uważam, że to również jest bardzo ciekawy pomysł, szczególnie dla młodszych osób.

Podsumowując - czy wystawa spełniła Pani oczekiwania?
Jak już powiedziałam, miałam trochę mało czasu ze względu na napięty program wizyty, gdyż do Bełchatowa przyjechałam na konferencję lekarzy. Ale i tak to, co zdążyłam zobaczyć, przekonało mnie, że wystawa jest warta dokładniejszego zwiedzenia. Znajdą tutaj coś dla siebie zarówno dzieci, jak i osoby dorosłe. Tak więc z przekonaniem polecam każdemu bełchatowskie Giganty .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto