PGE Skra Bełchatów bazuje na wypożyczaniu, a kto wzmocni klub w tym sezonie?

Pierwszy trening przygotowujący siatkarzy PGE Skry Beł-chatów do zbliżającego się sezonu 2018/2019 zaplanowano na 16 sierpnia w hali Energia. Na zajęciach z pewnością zabraknie kilku kadrowiczów, którzy w dniach 10-30 września we Włoszech i Bułgarii będą rywalizować o tytuł mistrzów świata. Jeżeli chodzi o sztab szkoleniowy, to z pewnością zabraknie statystyka Roberta Kaźmierczaka oraz fizjoterapeuty Tomasza Pieczko, którzy stanowią o sile sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski.

Intensywny czas transferów

Po informacji, że serbski przyjmujący Milan Katić zostaje w PGE Skrze Bełchatów, można śmiało stwierdzić, że kadra na sezon 2018/2019 jest już zamknięta. Z Bełchatowem pożegnali się Bartosz Bednorz, który odszedł do włoskiej Modeny, Srećko Lisinac (Trentino Diatec - Włochy), Szymon Romać (Cambrai Volley - Francja), Marcin Janusz (Trefl Gdańsk - Polska) oraz Nikołaj Penchev (Stocznia Szczecin - Polska).

Nowymi zawodnikami Skry zostali z kolei przyjmujący Piotr Orczyk i wracający po roku do Bełchatowa, Artur Szalpuk, a także utalentowany środkowy Jakub Kochanowski, estoński atakujący Renee Teppan oraz młody rozgrywający Kamil Droszyński. To oznacza, że na każdej z pozycji żółto-czarni posiadają optymalną liczbę zawodników, która jest potrzebna do tego, aby ze spokojem rozegrać sezon nie tylko w Pluslidze, ale także w pucharze Polski oraz w siatkarskiej Lidze Mistrzów, czy w Klubowych Mistrzostwach Świata.

Wypożyczanie młodych kluczem do sukcesu na lata?

Coraz bardziej popularne w świecie sportów drużynowych, a szczególnie w klubach z taką renomą jak PGE Skra Bełchatów jest to, że włodarze wypożyczają młodych i utalentowanych zawodników do klubów z niższych lig w celu ogrania ich na poziomie seniorów, aby za kilka lat mieć z tych zawodników pożytek.

Podobnie jest w przypadku czterech Mistrzów Polski juniorów z Bełchatowa. Do I-ligowego AGH Kraków wypożyczono libero Przemsyława Stąśka, a z kolei trójka: Mikołaj Sawicki, Wiktor Nowak i Sebastian Adamczyk przyszły sezon spędzi w barwach I-ligowca, który spadł w tym sezonie z PlusLigi - BBTS Bielsko-Biała.

- Pierwszy krok w seniorskiej siatkówce, to jedna wielka niewiadoma - mówi Mikołaj Sawicki. - Na pewno gra w jednym klubie z kolegami, z którymi się znam z boiska, ułatwi tę zmianę, a co za tym idzie, nabierzemy większego doświadczenia i za rok będziemy gotowi na powrót do Bełchatowa- dodaje Sawicki.