Upojony alkoholem dwulatek trafił wczoraj na izbę przyjęć Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Pawła II w Bełchatowie.Jak mówi Katarzyna Babczyńska, rzecznik bełchatowskiego szpitala, wszystko wskazuje na nieszczęśliwy zbieg okoliczności, do którego doszło na jednej z posesji w powiecie radomszczańskim, na terenie której w jednym budynku mieści się dom oraz sklep.
- Jak wynika z relacji matki dziecka, w czasie gdy kobieta pojechała ze swoją matką na badania chłopcem opiekowali się dziadek i wujek - mówi Katarzyna Babczyńska. - Gdy dziadek obsługiwał klienta w sklepie i na chwilę stracił z oczu wnuka, ten wybiegł na podwórko w poszukiwaniu wujka.
Wtedy właśnie dziecko znaleźć miało butelkę z wódką pozostawioną przez jednego z klientów. Jak wynika z relacji matki chłopczyk odkręcił nakrętkę i napił się alkoholu. Kiedy dziadek chwilę później wyszedł na podwórko, zobaczył zataczające się dziecko. Mężczyzna wyczuł silną woń alkoholu i zaalarmował matkę chłopca, która właśnie wróciła do domu. Kobieta natychmiast zawiozła syna do szpitala.
- Dziecko, po wykonaniu niezbędnych badań, podłączone do kroplówek spędziło noc na oddziale pediatrycznym szpitala w Bełchatowie - mówi Katarzyna Babczyńska. - Poza silnym pragnieniem, które doskwierało dwulatkowi, chłopiec jest już w dobrej formie.
Dziś maluch opuścił bełchatowski szpital. O sprawie poinformowana została policja. Radomszczańscy policjanci będą sprawdzać, czy dziecko miało odpowiednią opiekę. Prawdopodobnie jednak sprawa zakwalifikowana zostanie jako nieszczęśliwy wypadek.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?