Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat radomszczański: Nie ma znaków ostrzegających o zjeździe z drogi krajowej. Są za to kolizje i wypadki

kn
Nowa droga cieszy w Radziechowicach (gm. Ładzice), martwi niestety brak jej oznakowania od strony drogi krajowej 42.

Nowa droga cieszy w Radziechowicach (gm. Ładzice), martwi niestety brak jej oznakowania od strony drogi krajowej 42. W krótkim czasie na odcinku, gdzie jest wjazd w drogę wydarzyło się już kilka kolizji drogowych.

Kilka miesięcy temu mieszkańcy szczególnie Radziechowic Pierwszych, ucieszyli się z wyremontowanej drogi biegnącej przy Domu Pomocy Społecznej i łączącej się z krajową 42.

- Dawniej to była polna droga, wyjeżdżona przez sprzęt rolniczy. Teraz położona jest nowa nakładka, jeździ się dobrze i jest skrót do Ładzic i Radomska. Nie trzeba już jechać przez wieś - opowiada mieszkanka Radziechowic Pierwszych. - Szczególnie latem, gdy gospodarze ulicami Radziechowic Drugich prowadzą na łąki krowy, to lepszym rozwiązanie jest jazda nową drogą.

Droga faktycznie jest dobrze utwardzona, a przy niej pojawiają się nowe domy. - My na tę drogę od zawsze mówimy „Sejmicka”, tak się utarło. Teraz to taka nasza obwodnica - komentuje kolejny mieszkaniec.

Droga jest niebezpieczna?

Drogą dobrze się jeździ, jednak, jak się okazuje, jest niebezpieczna. Kierowcy, którzy chcą skręcić w nią z drogi krajowej nr 42, czyli tej prowadzącej od Radomska do Woli Jedlińskiej, muszą zatrzymać się niemal przed zakrętem, wrzucić kierunkowskaz, a jeśli akurat coś jedzie z przeciwka - przepuścić.

Ten odcinek drogi znajduje się w obszarze niezabudowanym, dlatego też auta często jadą tutaj dość szybko i kierowcy nie zauważają w odpowiednim momencie, że samochód przed nimi nie jedzie a stoi... i jest zderzenie.

- Od czasu, kiedy nam tę drogę gmina naprawiła były już trzy kolizje. Ostatnio przed Wszystkimi Świętymi. Była już szarówka, trochę mglisto, ktoś nie zauważył wrzuconego kierunkowskazu i wjechał w inne auto - opowiadają nam mieszkańcy. - Dlaczego nie ma tu żadnych znaków ostrzegających, że jest tutaj droga i że ktoś może w nią skręcać?

Zapytaliśmy o to w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi. - Dziękuję za sygnał o tym. Nie wiedzieliśmy, że takie sytuacje tam są. Oczywiście na miejsce wyślemy służby Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, aby ustalić czy znaki mogą się tam pojawić czy nie. Ale więcej będę mógł powiedzieć dopiero wtedy, kiedy otrzymam informację zwrotną z Radomska - mówi Maciej Tomaszewski, dyrektor łódzkiego oddziału GDDK.

Feralnemu miejscu przyjrzą się też policjanci z Radomska. - Musimy sprawdzić czy zdarzenia drogowe to nieuwaga kierowców, czy faktycznie brakuje tam znaku - mówi Mariusz Pawłowski.

Naczelnik wydziału ruchu drogowego obiecał, że sam sprawdzi to miejsce pod względem bezpieczeństwa. Do tematu powrócimy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto