„Nie jesteśmy w stanie dalej wstydzić się za system, w którym pracujemy. Gdy pacjent potrzebuje badania USG, okazuje się, że aparatura jest starsza ode mnie. Gdy chcę pilnie skonsultować swojego pacjenta ze specjalistą, jest to możliwe za kilka miesięcy. System jest niewydolny!” - przemawiała w Pasażu Schillera Olga Pietrzak. To jedna z lekarzy-rezydentów, która brała udział w trwającej od 2 października głodówce przedstawicieli tej grupy zawodowej w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie. Młoda lekarka opowiadała, że jej obecne hobby to tylko spanie: pensja z samego etatu nie pozwoliłaby jej na dokształcanie, dlatego ciągle bierze dyżury. Czuje się, jak pracownik fabryki.
Podobnych opowieści w Pasażu Schillera było mnóstwo. Niedzielną pikietę (15 października) zorganizowały Koło Młodych Lekarzy i Lekarzy Dentystów Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi oraz studenci Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
CZYTAJ TEŻ: Studenci medycyny i lekarze z Łodzi protestują. "Chcemy leczyć, a nie szkodzić"
W łódzkiej pikiecie wzięło udział kilkaset osób: także młode pielęgniarki i studentki tej specjalności oraz przyszli i obecni ratownicy medyczni.
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?