Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest urzędników sądowych w Szczecinie. Prezes sądu: bez tych ludzi sądy nie będą w ogóle działać

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Kilkuset urzędników sądowych protestowało dziś przed szczecińskimi sądami domagając się godnych pensji. Wsparli ich sędziowie sądów rejonowych i okręgowych.

Urzędnicy sądowi to m.in. protokolantki, referendarze, asystenci sądów. Są jedną z grup zawodowych najgorzej opłacanych, choć mają status funkcjonariuszy publicznych i są niezbędnym elementem sądownictwa.

To od ich pracy w dużej mierze zależy jak sprawnie działają sądy. Gdyby przynajmniej część z nich poszła nagle na zwolnienia, sąd trzeba byłoby zamknąć. Pensja urzędnika sądowego waha się od 2,4 tys. zł do 3,4 tys. zł brutto.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

<<<

W ciągu ośmiu lat lat otrzymali tylko jedna podwyżkę - średnio 80 zł. Domagają się godniejszych pensji. Dlatego od kilku dni protestują w całej Polsce. Dziś w Szczecinie, w południe wyszli przed budynki szczecińskich sądów. Przynieśli transparenty: "dość pracy za grosze", "mamy dość niskich płac", "pracownik sądowy-status głodowy", "żądamy godnej pensji".

Największy protest odbył się przed sądem okręgowym przy ulicy Kaszubskiej. Urzędników wsparli sędziowie rejonowi i okręgowi na czele z prezesem, sędzią Maciejem Strączyńskim.

- Nie dziwię się, że protestują. Wielu odchodzi. Ich pensje są za niskie, od lat nie otrzymują podwyżek, bo w budżecie ministra sprawiedliwości nikt ich nie przewidział. A przecież urzędnicy sądowi to są funkcjonariusze publiczni, osoby zaufania, które muszą przestrzegać tajemnicy i wykonują bardzo odpowiedzialną pracę. To nie jest tak, że każdy może zostać urzędnikiem sądowym. Gdyby tak było, to grupy przestępcze mogłyby wprowadzać do sądów swoich ludzi, którzy potem przekazywaliby im ważne, tajne informacje z akt - mówił prezes Maciej Strączyński.

Zapewnia, że ani prezesi sądów, ani dyrektorzy sądów nie mają wpływu na zarobki urzędników sądowych.

- Dyrektor wydaje wszystkie pieniądze na zarobki urzędników, które dostaje z ministerstwa - tłumaczy.

Według przewodniczącej związków zawodowych, satysfakcjonująca podwyżka to 1 tys zł brutto.

- Mamy naprawdę bardzo odpowiedzialną pracę. Urzędnicy sądowi często pracują po godzinach. Są zmęczeni. Od szeregu lat nie otrzymujemy podwyżek. Czekamy na odpowiedź pana premiera, bo poprosiliśmy go o spotkanie. Od tej odpowiedzi uzależniamy dalsze formy protestu - mówiła przewodnicząca związku zawodowego.

Podobne protesty jak dzisiejszy mają się odbywać w kolejnych dniach.

W Szczecinie żaden z urzędników sądowych nie poszedł na zwolnienie lekarskie, ale już w sądzie w Stargardzie - brakuje połowy z ponad 80 pracowników sądu. Władze sądu informują, że w Stargardzie wokandy mogą być odwoływane.

Zobacz także:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Protest urzędników sądowych w Szczecinie. Prezes sądu: bez tych ludzi sądy nie będą w ogóle działać - Głos Szczeciński

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto