Funkcjonariusze uzyskali informację o mężczyźnie, który mając zawieszoną działalność gospodarczą wystawiał faktury VAT. Postanowili bliżej przyjrzeć się firmie remontowo-budowlanej prowadzonej przez 35-latka. Ustalili, że w ciągu ostatnich czterech lat mężczyzna wystawił fikcyjne faktury VAT na kwotę prawie 600.000 złotych. Robił to nawet wówczas, gdy zawiesił działalność i nie miał prawa wystawiania faktur.
Stróże prawa dotarli do trzech firm mających siedziby w Łodzi, Pabianicach i Tomaszowie Mazowieckim, które były odbiorcami fikcyjnych faktur. Podczas przeszukania pomieszczeń firm zamieszanych w ten proceder zabezpieczono dokumentację potwierdzającą przestępstwa skarbowe.
System był prosty: 35-latek jako właściciel firmy remontowo-budowlanej wystawiał fakturę za nieistniejące zlecenie innej firmie, która dzięki tej fakturze mogła wykazać zwiększone koszty i domagać się zwrotu nadpłaconego VAT-u. Za tę „przysługę” firma płaciła 35-latkowi jedną trzecią należnego podatku VAT, a pozostałe dwie trzecie zagarniała dla siebie.
Za poświadczenie nieprawdy 35-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Osobną sprawą jest odpowiedzialność z przepisów Ustawy Karno-Skarbowej. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?