Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć Nadii na ul. Rewolucji 1905 w Łodzi. Nadia skatowana tuż przed śmiercią

Wiesław Pierzchała, (opr. dem)
Śmierć Nadii. Rodzice dziecka przed sądem w Łodzi
Śmierć Nadii. Rodzice dziecka przed sądem w Łodzi Łukasz Kasprzak
Nadia zmarła w mieszkaniu przy ul. Rewolucji 1905 r. w Łodzi we wrześniu ubiegłego roku. Ojciec trzymiesięcznego dziecka usłyszał zarzut zabójstwa, matka zaś narażenia dziecka na utratę życia. W poniedziałek przed sądem w Łodzi odbyła się druga rozprawa.

Podczas rozprawy na procesie rodziców Nadii: 28-letniego Arkadiusza A. i 20-letniej Martyny P. zeznawali świadkowie - m.in. lekarz pogotowia, który przyjechał do zmarłej Nadii oraz lekarz pediatra, który opiekował się dzieckiem w poradni rejonowej.

Lekarz pogotowia relacjonował, że otrzymał wezwanie do dziecka, które nie oddychało i było nieprzytomne. U dziecka stwierdził stężenie pośmiertne i widoczne ślady obrażeń. Matka oznajmiła, że zasinienia pojawiły się samoistnie, ojciec w tej kwestii nie wypowiadał się. Zgon dziecka, które leżało na kocyku na podłodze, nastąpił kilka godzin przed przyjazdem pogotowia.

Śmierć Nadii: pielęgniarka i położna nie widziały niczego niepokojącego

Kolejny świadek, 72-letnia pediatra Bożenna K.-S., wyjaśniła, że matka z Nadią była w jej poradni dwa razy. Lekarka mówiła, że stan matki i dziecka, które było zadbane i nie miało śladów pobicia, nie budził zastrzeżeń. Zapytana przez prokuratora czy Nadia miała złamane żebra, lekarz pediatra odparła, że bez zdjęcia nie można tego wykazać.

Sąsiadka oskarżonych, 39-letnia Katarzyna J., przed tragedią nie dostrzegła niczego niepokojącego. Kilka dni przed śmiercią dziewczynki spotkała ją z matką, ale nie zauważyła, aby Nadia miała ślady obrażeń. Sąsiadka przyznała natomiast, że Nadia często płakała. Płacz ten słyszeli też inni mieszkańcy kamienicy.

Wyniki sekcji trzymiesięcznej Nadii- została śmiertelnie pobita

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto