Władze Łodzi przygotowały 45 miejsc na kursach jęz. fińskiego, szwedzkiego i portugalskiego. Z badań magistratu wynika, że właśnie na te języki jest największe zapotrzebowanie w łódzkim sektorze centrów outsourcingu procesów.
Miasto finansuje jeden z dwóch semestrów nauki języka. Żeby dostać się na kurs trzeba mieć zaliczony przynajmniej pierwszy rok studiów albo być absolwentem i nie mieć ukończone 30 lat.
Według Pawła Pańczyka, prezesa zarządu firmy Clariant Plastics&Coatings Polska, na łódzkim rynku brakuje osób z dobrą znajomością poszukiwanych języków, dlatego w jego firmie 20 proc. z 200 pracowników stanowią cudzoziemcy.
Poszukiwane języki to m.in. fiński, norweski, serbo-chorwacki i turecki.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?