Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulicami Łodzi przeszedł Marsz Żywych [ZDJĘCIA]

Alicja Zboińska
Grzegorz Gałasiński
W tym roku obchodzimy 73. rocznicę likwidacji Litzmannstadt Ghetto.

- Chciałem żyć i widzieć jutro - tak 90-letni Aleksander Yechiel z Izraela wspomina swoje uwięzienie w Litzmannstadt Ghetto. Mężczyzna wczoraj wziął udział w Marszu Żywych, który odbył się w Łodzi na kilka dni przed 73. rocznicą likwidacji łódzkiego getta.

Aleksander Yechiel jest jednym z około pięciu tysięcy osób uwięzionych w łódzkim getcie, którym udało się przeżyć. Urodził się w okolicach Łodzi. 19 marca tego roku skończył 90 lat.

- Początki mojego dzieciństwa były dobre - wspomina były więzień getta. - Później już nie było dobrze. Nie miałem dobrej młodości, ale przetrwałem. Wyjechałem potem do Izraela, ale w 1994 roku przyjechałem do Łodzi. Żona chciała zobaczyć, gdzie się urodziłem i jak żyłem.

Obecny pobyt mężczyzny w Łodzi, który doczekał się dwóch synów i córki oraz dziesięciorga wnucząt, jest trzecim po wojnie. Wczoraj w parku Ocalałych zasadził swoje drzewo, tak jak zrobili to przed nim inni ocalali z getta.

CZYTAJ TEŻ: Wnuczka żołnierza SS prosi mieszkankę Oświęcimia o wybaczenie

Łódzki Marsz Żywych przeszedł ulicami miasta ze Stacji Radegast do Parku Ocalałych. Wziął w nim udział m.in. 22-letni Youval, który urodził się w Izraelu, a obecnie mieszka w Marsylii.

- To, co się stało, nigdy nie powinno być zapomniane - mówi Youval. - Jest to nasza historia, historia Izraela, należy ocalić pamięć.

Małgorzata Dublewska z Łodzi na obchody zdecydowała się zabrać dwójkę dzieci.

- Jesteśmy na bieżąco z historią, mieszkamy przy ul. Przemysłowej, a córka śpiewa w chórze - mówi pani Małgorzata. - Dzieci wiedzą, co się tu wydarzyło i to jest niezwykle istotne, by ludzie wiedzieli, co się stało.

Łódź jest kolejnym miastem w Polsce, w którym odbył się Marsz Żywych, zorganizowany przez fundację Pojednanie. Do tej pory podobne uroczystości odbyły się w kilkuset miastach w dwunastu krajach świata. W getcie na terenie Łódź, które powstało w najbardziej zaniedbanej części miasta - na Bałutach i Starym Mieście - przebywało ponad 200 tysięcy osób. Było to najdłużej działające getto w Polsce, jego likwidacja rozpoczęła się w czerwcu 1944 roku, a zakończyła 29 sierpnia. W obozach zagłady zginęło ok. 145 tys. mieszkańców Litzmannstadt Ghetto. Z różnych szacunków wynika, że z łódzkiego getta mogło ocaleć od 5 do 12 tys. osób.

CZYTAJ TEŻ: Przyjaźni się z papieżem, ale wciąż pamięta o bałuckich korzeniach

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto