O tym szokującym zdarzeniu jako pierwsze poinformowało Radio Łódź. Bocian Kajtek (bo, tak nazwali go mieszkańcy) nie wyleciał na zimę. Ludzie pomogli mu przetrwać m.in. dokarmiając ptaka. Sam również doskonale sobie radził polując na pobliskich polach. Niestety, kilka dni temu bocian został znaleziony martwy na łące. Artur Paul ze Stowarzyszenia "Pomagam Bocianom" uważa, że do tragedii mógł przyczynić się człowiek.
- Niemożliwe, żeby jakikolwiek drapieżnik (lis czy kuna) dokonał tak precyzyjnego odcięcia głowy z szyją. Nie było również śladów wskazujących na to, aby ptak się bronił (skrzydła były nienaruszone). To trochę zaskakujące, bo ptak miał dobrą opiekę i wyżywienie. Po zbadaniu jego truchła możemy stwierdzić, że ptak był w dobrej kondycji - powiedział nam Artur Paul ze Stowarzyszenia "Pomagam Bocianom".
Mieszkańcy ze wsi Łęka Kolonia zauważyli, że ostatnio na tym terenie dochodziło do polowań. Czy bocian mógł zostać postrzelony?
- Ciężko mi stwierdzić, czy bocian mógł zostać postrzelony. Być może doszło do postrzału w głowę i ktoś dla ukrycia śladów mu ją odciął. Tego też nie można moim zdaniem wykluczyć - dodaje Artur Paul.
Sprawę zgłoszono na policję
- 20 lutego do Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy wpłynęło zgłoszenie o znalezieniu w miejscowości Łęka Kolonia martwego bociana. Okazało się, że kilka dni wcześniej znalazł go jego opiekun, jednak początkowo podejrzewał, że został on zaatakowany przez dzikie zwierzęta. Policjanci niezwłocznie przesłuchali kilka osób i zabezpieczyli martwego bociana. Mamy nadzieję, że badania dadzą nam odpowiedź, czy do jego śmieci przyczyniły się działania człowieka. Apelujemy do wszystkich osób, które mają informacje w tej sprawie, aby skontaktowały się z łęczycką komendą - mówi sierż. sztab. Katarzyna Pietrzak z Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy.
Przypomnijmy, bocian biały jest na liście gatunków zwierząt będących pod ścisłą ochroną.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?