Szok! Koalicja wybranych z list PO i PiS będzie rządzić powiatem inowrocławskim

Zaskakujący przebieg miała pierwsza w tej kadencji sesja Rady Powiaty Inowrocławskiego, we wtorek 7 maja 2024. Rozpadła się wcześniej zaplanowana koalicja Nasze Kujawy, PSL oraz PO, która widziała na stanowisku starosty Bartosza Krajniaka z Naszych Kujaw, a jako przewodniczącego rady Andrzeja Sieradzkiego z PSL. Powstała za to koalicja PO i Zjednoczonej Prawicy, która sprawiła, że stanowisko starosty ponownie objęła Wiesława Pawłowska.

Ale od początku. Sesję otworzył Ryszard Owczarzak, przewodniczący powiatowej komisji wyborczej, który wręczył zaświadczenia o wyborze na radnego powiatowego.

- Wybory przebiegły sprawnie. Wygrała demokracja. Składam państwu szczere gratulacje - podsumował i jednocześnie podziękował pracownikom inowrocławskiego starostwa za pomoc w obsłudze administracyjnej wyborów.

Chwilę później prowadzenie sesji, w której uczestniczyli wszyscy nowo wybrani samorządowcy - 27 osób, przejął radny senior Jacek Rosa. Odbyło się ślubowanie, a po nim przystąpiono do wyboru przewodniczącego Rady Powiatu Inowrocławskiego.

Zgłoszono dwóch kandydatów - radnego Andrzeja Sieradzkiego z PSL i radnego Marka Knopa z PiS. Zgodnie z przedsesyjnymi spekulacjami powinien wygrać ten pierwszy. Tu jednak miała miejsce pierwsza sesyjna sensacja. Marek Knop otrzymał 15 głosów, a Andrzej Sieradzki - 12.

Przewodniczącym został więc Marek Knop, co wywołało duże zaskoczenie w szeregach Naszych Kujaw i PSL.

- Obiecuję, że swoje obowiązki będę wypełniał sumiennie. Ten powiat będzie się dalej rozwijał. Dla wszystkich państwa moje serce jest otwarte - podkreślił nowy przewodniczący.

Tuż po wyborze przewodniczącego wniosek formalny o 15 minut przerwy chciał w imieniu klubu radnych Nasze Kujawy-PSL złożyć Adam Banaszak. Okazało się jednak, że klub taki nie został jeszcze zarejestrowany w Biurze Rady Powiatu. Wniosek nie mógł więc być rozpatrywany.

Zarządzono wybory dwóch wiceprzewodniczących rady. Salę sesyjną opuściło w tym czasie 10 radnych Naszych Kujaw i PSL. Powrócili dopiero pod koniec sesji.

Na wiceprzewodniczących zgłoszono kandydatów Ireneusza Stachowiaka (Suwerenna Polska) i Jacka Rosę (PO). Obaj w tajnym głosowaniu otrzymali 15 głosów za oraz 2 przeciw, co pozwoliło im objąć stanowiska.

Przyszedł czas na wybór starosty. Zgłoszono na to stanowisko tylko jedną osobę, Wiesławę Pawłowską, która piastowała ten urząd także w kadencji 2018-2024. Dodać trzeba, że w koalicji PO, PSL i Nasze Kujawy jej kandydatura nie była brana pod uwagę.

W tajnym głosowaniu Wiesława Pawłowska uzyskała 15 głosów za i 2 przeciw i ponownie została starostą na kadencję 2024-2029.

- Dziękuję za głosowanie i za gratulację. To, co zrobiliśmy jest działaniem dla powiatu i to jest fakt. Jedna i druga opcja polityczna zachowają swoją tożsamość. Najważniejszy jest dla nas powiat - stwierdziła po wyborze Wiesława Pawłowska.

Podczas sesji wybrano wicestarostę - Henryka Procka (PO) oraz członków Zarządu Powiatu Inowrocławskiego: Andrzeja Skrobackiego (etatowego) oraz Macieja Basińskiego i Wojciecha Gerusa.

W związku z sytuacją na sesji i powstaniem koalicji radnych PO, PiS i Suwerennej Polski do przewodniczącego PO Donalda Tuska przesłany został wniosek o natychmiastowe wykluczenie z partii sześciu radnych powiatowych będących członkami PO: Wiesławy Pawłowskiej, Henryka Procka, Jolanty Mrówczyńskiej, Andrzeja Skrobackiego, Jacka Rosy i Leszka Sienkiewicza.

Jak napisano we wniosku do Donalda Tuska, wymienni radni zdradzili ideały i wartości Koalicji Obywatelskiej.

Zaś Dobromir Szymański z Naszych Kujaw napisał: „Mamy zatem egzotyczną koalicję stołkową PO-PiS. Jako największy klub radnych zastanawiamy się: co na to oszukani wyborcy Koalicji Obywatelskiej?”