35-latek z powiatu gdańskiego uwierzył oszustom. Stracił 50 tys. zł

W ostatnich dniach 35-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego został oszukany przez przestępców, którzy podawali się za pracowników banku.

- Do pokrzywdzonego zadzwoniła osoba, która przedstawiła się jako konsultant banku - informuje mł.asp. Karol Kościuk, oficer prasowy KPP w Pruszczu Gdańskim. - Mężczyzna oświadczył, że weryfikuje operacje na rachunku bankowym 35-latka i zapytał, czy właściciel rachunku dokonywał operacji BLIKiem w innej części kraju. Zaniepokojony właściciel rachunku odparł, że nie wykonywał tego typu transakcji. Dzwoniący w tym momencie oświadczył, że prawdopodobnie oszuści już mają dostęp do jego rachunku bankowego i pomoże mu zabezpieczyć środki.

- W dalszej część rozmowy padały kolejne pytania, m.in. o stan środków i polecenia, w tym wykonania przelewu całości środków na wskazany przez oszusta rachunek bankowy, na którym rzekomo miały być bezpieczne - mówi policjant. - 35-latek, który został zmanipulowany przez przestępcę, wykonał przelew, wskutek czego stracił ponad 50 tysięcy złotych.

Jak wyjaśnia rzecznik pruszczańskiej policji, opisany wyżej sposób działania jest jednym ze stosowanych przez przestępców. Niestety niekiedy rozmówca nakłoniony przez oszusta przekazuje swoje oszczędności.

1. W jeden z wersji np. oszuści nakłaniają do zainstalowania aplikacji, która umożliwia im zdalne wykonywanie działań na smartfonie czy komputerze rozmówcy. W ten sposób oszust ma dostęp do urządzenia swojej ofiary i tym samym konta. Następnie dokonuje przelewów, a zaraz po tym wypłaca wszystkie zgromadzone na nim środki.
2. Kolejnym sposobem fałszywego „pracownika banku” jest przekonanie rozmówcy, że musi on wykonać przelew techniczny na wskazane przez oszusta konto. Oczywiście przelew musi być wykonany metodą ekspresową – bo inaczej, jak zapewnia „pracownik banku”, oszczędności zostaną skradzione. Przerażany rozmówca pod presją czasu wykonuje taki przelew, wierząc, że właśnie w ten sposób zabezpiecza zgromadzone przez siebie środki pieniężne. Niestety po krótkim czasie okazuje się, że te pieniądze przepadają na zagranicznych rachunkach bankowych, bądź na konta bankowe kantorów wymiany walut, skąd w formie gotówki są pobierane przez oszustów.

- Niestety są również przypadki, gdy fałszywy pracownik banku przeprowadza „weryfikację rozmówcy” i uzyskuje dane wrażliwe jak imię nazwisko numer pesel, w tym często login i hasło do aplikacji bankowej, wtedy nie tylko dokona kradzieży zgromadzonych środków, ale dodatkowo sprawca zaciągnie tzw. szybki kredyt - dodaje mł. asp. Kościuk.

Policjanci apelują o zachowanie ostrożności!

• Pracownicy banku nigdy nie żądają od klientów podania loginu, hasła do konta ani tym bardziej kodu autoryzacyjnego SMS, jak i nie polecają instalowania aplikacji, z której mogą wykonywać ruchy na koncie klienta.
• Nie polecają przelania środków bankowych na wskazane przez konsultanta konto.
• Jeżeli nie jesteś pewien/ pewna z kim rozmawiasz pójdź do placówki danego banku i tam porozmawiaj z pracownikami banku.
• O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy natychmiast informować Policję.

CZYTAJ TAKŻE: Ukradli butle z gazem i paliwo. Zatrzymali ich kryminalni z Pruszcza i Gdańska

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!