Będzie święto w Ełku, bo przyjeżdża Widzew Łódź
W sobotę miejscowy stadion wypełni się do ostatniego miejsca (godz. 15). - Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości - mówi Jarosław Olszewski, prezes MKS. - Zazwyczaj na nasze mecze przychodzi około 400 kibiców, a tym razem spokojnie będzie około 1.000, czyli tyle ile wynosi pojemność naszego stadionu. Widzew to jednak firma, nawet w trzeciej lidze. 160 biletów mamy dla kibiców drużyny gości.
W spotkaniu z MKSEłk trener Franciszek Smuda nie będzie mógł skorzystać z usług bramkarza Patryka Wolańskiego oraz Marka Zuziaka i Aleksandra Kwieka. Wszyscy są kontuzjowani. Miejsce tego pierwszego zajmie Maciej Humerski. Bramkarzem rezerwowym ma być Jakub Mikołajczak. Szansę aby znaleźć się w osiemnastce meczowej mają Bartłomiej Niedziela oraz Daniel Świderski. Obaj już normalnie trenują. Ten drugi wystąpił w meczu rezerw z Górnikiem Łęczyca, wygranym przez Widzew II 9:1 i strzelił dwa gole. Daniel Świderski, to były piłkarz MKSEłk.
Ale miejscowi także nie wyjdą w najsilniejszym składzie. Kontuzjowany jest Kacper Jagłowski. Za żółte kartki pauzuje natomiast Wojciech Kuriata. To podstawowi piłkarze zespołu trenera Przemysława Kołłątaja. Warto dodać, że drużyna z Ełku nie zaznała wiosna goryczy porażki. Wygrała dwa mecze i jeden zremisowała. - Widzew jest faworytem spotkania - mówi Przemsław Kołłątaj. - W poprzednim sezonie wygraliśmy jednak, na swoim boisku z łodzianami. Gola strzelił Daniel Świderski w ostatniej akcji meczu.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?