Najpierw zespół trenera Dariusza Marszałka poległ we własnej hali z AZS Politechniką Warszawską 1:3. W sobotę nie miał nic do powiedzenia w Bełchatowie i przegrał ze Skrą aż 0:3. W tym drugim na pozycji libero spotkaniu debiutował syn trenera Pamapolu Igor Marszałek. Był to debiut, który lepiej przemilczeć. Ale też i trudno się dziwić. Igor Marszałek występował poprzednio w zespole ze stolicy Norwegii - Oslo. Kto z kibiców siatkówki kojarzy Oslo Volley, no kto? Konia z rzędem temu, kto coś więcej powie na temat tego klubu. W każdym razie przyjęcie wielunian było fatalne.
Dotychczas nie mówiliśmy wprost, ale po ośmiu dotychczasowych spotkaniach odnosimy wrażenie, że trener Pamapolu Dariusz Marszałek nie do końca radzi sobie z realiami polskiej ekstraklasy. Prezes wieluńskiego klubu Adam Dąbrowny też wydaje się być zagubiony. Przed meczem w Bełchatowie zamierzał ukarać Marcina Lubiejewskiego, który w jednym z wywiadów wyrażał się niezbyt pochlebnie o szefostwie klubu i kolegach z drużyny. Wszystko rozeszło się jednak po kościach. Marcin Lubiejewski pozostał w drużynie. Nie wiadomo jednak, czy zawodnikiem Pamapolu będzie nadal Serhij Antanowicz. Reprezentantem Białorusi zainteresowany jest jeden z kuwejckich klubów. Raczej nie będziemy zdziwieni, jeśli Białorusin wybierze Kuwejt. Tam płacą niemałe pieniądze, zaś liga jest słaba. Łatwo wykreować się na lokalną gwiazdę. W polskiej ekstraklasie Białorusinowi nie idzie specjalnie. W Bełchatowie skończył tylko 4 z 14 ataków!
Pamapol Wielton Wieluń na gwałt szuka atakującego. Adam Dąbrowny nie zaprzecza, że poszukiwania toczą się taże za granicą, ale nie tylko. Klub prowadzi rozmowy z byłym reprezentantem Polski Radosławem Rybakiem, który reprezentuje obecnie barwy Lechii Tomaszów Mazowiecki. To zespół drugoligowy. Pozostaje pytanie, czy to dobre rozwiązanie. Zawodnik ma już 37 lat!
Tymczasem w najbliższą sobotę (27 listopada) Pamapol gra we własnej hali z Jastrzębskim Węglem. Początek spotkania o godz. 18. Goście prowadzeni przez byłego trenera reprezentacji Polski kobiet Igora Prielożnego, dotychczas nie błyszczą nie tylko w ekstraklasie, ale i w Lidze Mistrzów, gdzie przegrali ze słoweńskim ACH Volley Bled 1:3.
Jastrzębianie są jednak dużo silniejsi od wielunian i to bez dwóch zdań. Kwestią czasu jest, kiedy ten zespół zacznie grać na wysokim poziomie. Ma w składzie naprawdę solidnych siatkarzy, jak choćby Słowak Lukaš Diviš, Marcin Wika, Australijczycy Benjamin Hardy oraz Igor Yudin czy Bartosz Gawryszewski.
Dla drużyny z Wielunia, po ostatnich niepowodzeniach, to spotkanie o sześć punktów.
- Co tu ukrywać, jesteśmy pod ścianą - mówi prezes Pamapolu Adam Dąbrowny. - Sobotni mecz musimy wygrać. Po prostu musimy. W ostatnich dniach dużo rozmawialiśmy z zawodnikami. Oni zdają sobie sprawę z powagi sytuacji. Szkoleniowcy też do końca nie wiedzą, dlaczego jest aż tak źle. W sobotę liczymy na silny Pamapol.
Roland Garros - czy Świątek uźwignie presję?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
