Śląsk złożył atrakcyjną ofertę wykupienia obu piłkarzy z Bełchatowa. Władze klubu pewnie dadzą zielone światło Nowakowi i Cetnarskiemu, bo budżet w przyszłym sezonie będzie o dwa miliony niższy, więc trzeba szukać oszczędności i korzystnych finansowo transakcji. Jak się dowiadujemy, na razie tylko Cetnarski jest zdecydowany na przenosiny do Śląska.
- Dawid w ostatnich dniach zaczął kręcić nosem na zmianę klubu. Być może przestraszył się rywalizacji o miejsce w składzie - mówi nam osoba blisko związana z bełchatowskim klubem. Podobnie było rok temu, gdy Nowak miał już nawet podpisany kontrakt z Polonią Warszawa, ale później rozwiązał umowę i zdecydował się zostać w Bełchatowie.
Śląsk, według naszych informacji, za Nowaka i Cetnarskiego zaproponował blisko cztery miliony złotych. Gdyby na transfer zdecydował się tylko Cetnarski, kwota byłaby sporo niższa. Ile? Nieoficjalnie wiadomo, że Śląsk jest gotów zapłacić za środkowego pomocnika z Bełchatowa 300-350 tysięcy euro. Śląsk, który we wtorek pozyskał innego byłego bełchatowianina Dariusza Pietrasiaka z Polonii Warszawa, jest na tyle zdeterminowany, że pewnie zdoła się porozumieć z władzami GKS.
Co ciekawe, Cetnarski już zimą mógł przenieść się do Wrocławia. Kluby uzgodniły warunki transferu, piłkarz też ustalił wysokość swojego kontraktu, ale w ostatniej chwili zdecydował się na pozostanie w GKS. W tym samym czasie odrzucił też atrakcyjną ofertę Legii Warszawa.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Cetnarski w przyszłym tygodniu pojedzie do Spały, gdzie będą trenować wrocławianie. Czy razem z Nowakiem? Być może o tym porozmawiają w sobotę na... weselu "Dawidka" w Ciechocinku.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?