- Nasza strategia została określona w 2010 roku, od tego czasu skupiamy się na wypełnianiu założeń - mówi Jacky Lacombe, prezes Dalkii Łódź. - Nasz cel to pozycja lidera na łódzkim i regionalnym rynku ciepła. Strategiczne projekty zakładają optymalizację sieci cieplnej.
Wiąże się to m.in. ze zwolnieniami w firmie. O ile w 2010 roku Dalkia Łódź zatrudniała 1839 osób, to obecnie pracuje tu 1425 osób. W 2015 roku liczba zatrudnionych ma być zredukowana do 1200 osób.
- W tym roku odejdzie z pracy ok. 100 pracowników - mówi Dariusz Zawisza, dyrektor ds. zasobów ludzkich. - Zatrudnienie zmniejszamy wieloetapowo: poprzez program dobrowolnych odejść, w którym otrzymać można od 23 do 32 miesięcznych pensji, poprzez odejścia emerytalne po outsourcing, czyli zlecanie części zadań zewnętrznym firmom.
Anna Kędziora-Szwagrzak, dyrektor ds. finansowych zaznacza, że w tym roku sytuacja firmy może być trudna.
- Nie ma nowego prawa energetycznego, panuje zastój prawny. Naszych klientów i kontrahentów dotknął kryzys, co także przekłada się na nasze wyniki. Boleśnie odczuliśmy np. upadłość producenta ogórków - firmy Janów, nie udało się odzyskać długów.
Czytaj więcej: Dalkia Łódź planuje nowe inwestycje. Będą też zwolnienia
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?