Kierowcy stoją w korkach i złorzeczą. – To idiotyczny pomysł, żeby rozpoczynać remont drogi w listopadzie – mówi Jacek Gałka, mieszkaniec Aleksandrowa. – Od razu czułem, że nie zdążą z robotą do nadejścia zimy i droga będzie rozgrzebana do wiosny.
– Bardzo niewiele brakowało, by roboty zostały dokończone, ale warunki atmosferyczne uniemożliwiły wykonawcy dalszą pracę na tym odcinku – tłumaczy Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Pod koniec listopada padały ulewne deszcze, woda zalewała wykopy, potem spadł obfity śnieg i nie ma na razie szans na kontynuację remontu. Podjęliśmy decyzję, aby przedłużyć termin zakończenia remontu drogi nr 72 do 30 maja przyszłego roku. To odległa data, ale nie chcemy kłaść nowej nawierzchni przy złej pogodzie, żeby jej jakość była odpowiednia.
Na pocieszenie drogowcy zapewniają, że kiedy tylko stopnieje śnieg na zwężonych odcinkach przywrócony zostanie ruch całą szerokością jezdni. Wykonawca ma zasypać wykopy i położyć tymczasową warstwę bitumiczną. W ramach kary za niedotrzymanie terminu zrobi to na własny koszt.
Tyle tylko, że nie wiadomo kiedy śnieg stopnieje, może przecież leżeć do wiosny. A przez cały ten czas kierowcy będą tkwili niepotrzebnie w korkach.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?