Festiwal Zalewajki, czyli promocja marki Radomska dzięki eurofunduszom

Artykuł sponsorowany
Na Festiwal Zalewajki do Radomska przyjeżdżają smakosze nie tylko z województwa łódzkiego, ale z całej Polski. Przez kilka lat udało się zbudować tradycyjną kulinarną markę

Ogólnopolski Festiwal Zalewajki, organizowany od kilku lat w Radomsku, na stałe wpisał się już w kulinarny kalendarz imprez promujących tradycyjne zdrowe jedzenie. Do naszego miasta co roku zjeżdżają tłumy smakoszy, którzy mogą liczyć nie tylko na degustacje, ale i na wiele innych atrakcji towarzyszących imprezie. W 2011 roku na organizację festiwalu Radomsko otrzymało około 90 tysięcy złotych z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego.

W tym roku Festiwal Zalewajki odbył się w Radomsku już po raz piąty, połączony był ze Świętem Miasta. Po Magdzie Gessler, Robercie Makłowiczu, Kurcie Schellerze i Robercie Sowie gwiazdą imprezy był Joseph Seeletso, juror programu "Top Chef". Lokalne restauracje znów stanęły w szranki i walczyły o tytuł "Mistrza Radomszczańskiej Zalewajki" (konkurs branżowy) oraz nagrodę "Najlepszy Smak Radomszczańskiej Zalewajki" (konkurs publiczności). W sumie radomszczanie i mieszkańcy całego regionu, którzy 22 czerwca odwiedzili Park Solidarności i posmakowali naszego lokalnego specjału, oddali około sześć tysięcy głosów. Tym razem triumfowały Restauracja "TED" i Sala Bankietowa "Patio".

Festiwalowi zawsze towarzyszy kiermasz staropolski, podczas którego można się zaopatrzyć w zdrową ekologiczną żywność. Są też warsztaty kulinarne dla dzieci i dorosłych.

Zalewajka, zupa od lat związana z Radomskiem, jest potrawą wpisaną na Listę Produktów Tradycyjnych prowadzoną przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jej początki sięgają XIX wieku, kiedy to w codziennym jadłospisie dominowała zdrowa żywność, pochodząca z zasobów lasów i pól. Podstawowym składnikiem zupy był domowy żur przygotowany na bazie wody pochodzącej z głębinowych ujęć w Radomsku, mączastych odmian ziemniaka uprawianych w okolicach miasta oraz nadających jej niepowtarzalnego smaku suszonych grzybów - gąsek, zwanych też zieleniatkami. Radomszczańską zalewajkę wzbogacał smak śmietany i zamiennie - wytopionej słoniny lub sadła.

Dziś zalewajkę gotowaną według radomszczańskiego przepisu można znaleźć w menu nie tylko większości radomszczańskich lokali, ale także m.in. w okolicznych miejscowościach (Gomunice, Malutkie, Nieznanice, Dąbrowa Zielona), a nawet w Łodzi.

Od września ubiegłego roku w sklepach Piekarni Wielgomłyny dostępny jest świeży żur do zalewajki - najlepsza baza do przyrządzenia tradycyjnej potrawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto