Zespół tworzą Paula Kinaszewska (wokal, skrzypce), Mateusz Wachowiak (akordeon) oraz Bartłomiej Woźniak (gitara, bęben, wokal). Wspólnie występują od sześciu lat. Skierniewicka publiczność mogła usłyszeć tradycyjną muzykę pochodzącą z regiony radomskiego, kieleckiego oraz sannickiego – mazurki, oberki, polki czy kujawiaki, przy których trudno było bezczynnie siedzieć, ponieważ nogi same rwały się do tańca.
- Idealne zakończenie sezonu. Na długo zapamiętam ostatni w tym roku koncert w ramach „Muzycznego śniadania na trawie” - powiedziała mi jedna z słuchaczek, która w niedzielne południe w skierniewickim parku. - Lubię takie etnograficzne klimaty, dlatego kiedy tylko pojawił się program tegorocznej odsłony nie mogłam się doczekać tego koncertu. Niestety, jest to jednocześnie ostatni w tegoroczne wakacje.
Inna skierniewiczanka, która stara się przychodzić na każdy z koncertów do altany parkowej, mówiła mi, że nie wyobraża sobie wakacje bez tego muzycznego wydarzenia:
- Jeżeli tylko mogę, przychodzę ze znajomymi na niedzielny koncert. Idealna pora, pogoda, „widownia” wśród drzew albo na kocu rozłożonym na trawie, czego chcieć więcej. Różnorodny program, nie tylko złożony z muzyki klastycznej, to kolejna zaleta „Muzycznego śniadania na trawie”. Często się zdarza, że po powrocie do domu, szukam w Internecie więcej informacja o artystach, którzy wystąpili oraz słucham dostępnych sieci utworów w ich wykonaniu.
Od samego początku wydarzenie koordynuje Adam Michalak z Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach, który w rozmowie ze mną podkreśla, że „Muzyczne śniadanie na trawie” to praca całego zespołu. Podkreśla także, że od samego początku cykl objęty jest honorowym patronem i opieką artystyczną Filharmonii Łódzkiej imienia Artura Rubinsteina. Nie ukrywa także zadowolenia z siódmej edycji cyklu:
- Pogoda w tym roku nie pokrzyżowała nam planów. Wszystkie koncerty udało się zorganizować w altanie parkowej. Choć w przypadku ostatniego z koncertów do ostatniej chwili sprawdzaliśmy prognozę pogody. Cieszę się, że po siedmiu latach publiczność dopisuje i cały czas przychodzi na koncertu. Pozytywnie reaguje na artystów. Muzycy także są zadowoleni, że zagrali w skierniewickim parku. To wszystko motywuje nas do dalszej pracy i planowanie kolejnej odsłony „Muzycznego śniadania na trawie”.
Na ósmą edycję letniego wydarzenia trzeba poczekać dziesięć miesięcy.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?