Decyzja o przyznaniu osadzie Bolimów praw miejskich zapadła w sierpniu bieżącego roku na mocy „Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustalenia granic niektórych gmin i miast oraz nadania niektórym miejscowościom statusu miasta”. Przepis wejdzie w życie 1 stycznia 2022 roku czyniąc tym samym Bolimów jedynym miastem w powiecie skierniewickim.
– Nowe pieczęcie gotowe, szyldy gotowe, tylko jeszcze nie powieszone – mówi Stanisław Linart, wójt gminy i przyszły burmistrz Bolimowa.
Miasto z tradycjami
Historia Bolimowa obfitowała w zwroty akcji. Leżący w granicach księstwa Rawskiego gród został lokowany jako miasto prywatne w 1370 roku. Po włączeniu do Korony ziemi sochaczewskiej pod koniec XV wieku miasto przeszło na własność króla Kazimierza Jagiellończyka i jako miasto królewskie zaczęło się bardzo dynamicznie rozwijać. Na przełomie XVI i XVII wieku było jednym z najbardziej prężnych ośrodków gospodarczych w regionie. To właśnie w bolimowskim tartaku cięto belki, które posłużyły do budowy Zamku Królewskiego w Warszawie. Kres świetności miasta przyszedł wraz z potopem szwedzkim. W odwecie za udział bolimowskich mieszczan w obronie przed Szwedami zamku w Łowiczu miasto zrównano z ziemią. Jako miasto Bolimów funkcjonował jeszcze do 1870 roku, kiedy to ukazem carskim utracił prawa miejskie w ramach represji za pomoc, jaką mieszkańcy nieśli powstańcom styczniowym. Na początku XX wieku osada była świadkiem zaciętych walk podczas I Wojny Światowej i przeszła do historii powszechnej jako miejsce gdzie po raz pierwszy użyto broni gazowej.
– Odzyskanie statusu miasta jest swoistym hołdem jaki możemy oddać naszym przodkom – mówi Stanisław Linart. – Dlatego jesteśmy bardzo wdzięczni panu wojewodzie, który wspierał nas w tych staraniach. Bez jego poparcia uzyskanie praw miejskich byłoby o wiele trudniejsze.
Jedno z najmniejszych miast w Polsce
W Bolimowie mieszka około tysiąca osób i to sprawia, że będzie on jednym z najmniejszych miast w Polsce. Zwykle nie rozpatruje się wniosków o przyznanie praw miejskich miejscowościom liczącym poniżej 2 tys. mieszkańców. Furtka pojawiła się w ostatnich latach, gdy coraz przychylniej zaczęto patrzeć na aspiracje wsi pragnących odzyskać status utracony wskutek represji carskich.
Pomysł starania się o prawa miejskie nie wszystkim mieszkańcom gminy przypadł do gustu. Przeprowadzone w lutym mijającego roku konsultacje społeczne w sprawie zmiany statusu Bolimowa nie poszły tak gładko, jak na to liczyli samorządowcy. Wówczas większość osób biorących w nich udział zdeklarowała, że nie chce mieszkać w mieście, bojąc się podwyżek podatków i lokalnych opłat. Ze względu na pandemię konsultacje odbywały się w formie papierowej na kartach dostarczanych do domów. Władze gminy dopatrzyły się próby fałszerstwa około 100 kart i choć policja odmówiła wszczęcia postępowania nie dopatrując się znamion przestępstwa, to formalnie wynik konsultacji pozostał negatywny. W marcu gminni radni przegłosowali jednak stosowną uchwałę i wniosek o przywrócenie praw miejskich trafił na biurko Mariusza Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji.
– Jedyną zmianą idącą za nabyciem praw miejskich dla mieszkańców jest to, że chcąc przeznaczyć ziemię leżącą w granicach Bolimowa pod zabudowę mieszkaniową, usługi lub inną nieuciążliwą działalność gospodarczą nie będą musieli zabiegać o odrolnienie gruntów – wyjaśnia Stanisław Linart. – Wysokość podatków i opłat lokalnych nie ulegnie zmianie.
Życzenia i plany na przyszłość
Od kilku lat Bolimów rozwija się bardzo prężnie. Dzięki pozyskiwanym dofinansowaniom trwa rewitalizacja centrum osady, modernizowana jest gminna sieć wodociągowa, remontowane są szkoły, świetlice wiejskie i drogi.
– Mamy wiele marzeń i planów na przyszłość – mówi wójt Linart. – Nie wszystko zależy od nas, jak na przykład powstanie w pobliżu Bolimowa węzła na autostradzie, lecz to nie znaczy, że mamy się o to nie starać. Zależy nam by cała gmina się rozwijała, by stawała się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem do życia. Liczymy, że dzięki stworzeniu odpowiednich warunków, uda się przyciągnąć nowych mieszkańców.
W planach gminy prócz kontynuacji trwających właśnie zadań jest między innymi budowa kolejnej studni i remont ulic w Bolimowie, rozbudowa gminnej sieci kanalizacyjnej. Plany obejmują także budowę nowoczesnego muzeum poświęconego I Wojnie Światowej wraz z zapleczem i ekspozycją plenerową.
– Skąd wziąć na to wszystko pieniądze? – zastanawia się Stanisław Linart. – Gdy tylko pojawiają się możliwości pozyskania dotacji na interesujące nas projekty składamy odpowiednie wnioski.
Wójt Linart zapytany, czego życzy mieszkańcom, sobie i gminie na nowy rozdział w historii Bolimowa odpowiada:
– Życzę wszystkim mieszkańcom gminy, nie tylko tym z Bolimowa, żeby byli szczęśliwi. Żeby im się dobrze żyło. My ze swojej strony zrobimy co w naszej mocy, by stworzyć im do tego jak najlepsze warunki.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?