Festiwalowa publiczność usłyszała takie hity, jak ''Odciski'', jedną z wielu ''Świetlickich'' historii damsko-męskich, tym razem wzbogaconą o gorzką refleksję socjologiczną: ''to było w czasach, kiedy mężczyźni interesowali się kobietami, kobiety interesowały się mężczyznami''.
Nie zabrakło także innych uaktualnień. Aleksandra Kwaśniewskego w innym wierszu zastąpił Donald Tusk. W nowszej wersji jednej z wierszo-piosenek ''Bóg stworzył świat dla potrzeb powodzi i facebooka'', a nie jak wcześniej ''telewizji''. Jedno pozostało niezmienne - występy Świetlików to nie koncerty życzeń. Fanom domagającym się konkretnych utworów poeta odpowiadał ironicznie: ''Znamy tytuły naszych utworów''.
Ciekawym festiwalowym wydarzeniem była wystawa fotografii Elżbiety Lempp w Teatrze Nowym. Fotograficzka znana jest przede wszystkim z portretowania ludzi kultury, zwłaszcza literatów, tym razem pokazała cykl "FotoNarracja", w którym fotografia służyła do opowiadania niemalże literackich historii. Artystka zdradziła też, że przed spotkaniem z pisarzem czy poetą czyta jego utwory. To ułatwia jej kontakt z portretowanym, daje wiedzę niezbędną do pracy.
- Lubię fotografować pisarzy, bo dużo dzięki nim czytam. Mogę się literacko podbudować - mówiła Lempp.
Wokół zagadnień tłumaczenia literatury ogniskowało się spotkanie z Andrzejem Stasiukiem i Renate Schmidgall, która m.in. przekładała na język niemiecki prozę Stasiuka.
- Renate Schmidgall powiedziała, że jezyk polski ma dużo pięknych, słowiańskich przekleństw, które nie do końca da się przetłumaczyć - mówi Marcin Bałczewski, jeden z organizatorów festiwalu.
- Rozmowa z Andrzejem Sosnowskim, jako poetą, nie dotyczyła poezji Sosnowskiego - podsumowuje spotkanie Maciej Robert, organizator Pulsu. - To była raczej rozmowa o tym, jak można czytać poezję Sosnowskiego przez teksty filozoficzne, albo czy w poezji Sosnowskiego przejawia się tradycja romantyczna.
Sosnowski, podobnie jak Świetlicki, wykonuje swoje utwory z zespołem muzycznym. Tyle, że nie jest to, jak w przypadku Świetlików, muzyka rockowa. The Chain Smokers grają rodzaj nowoczesnego ambientowego jazzu. - Koncert był bardzo udany, choć kilka osób zdezerterowało, chyba nie spodziewało się takiego rodzaju muzyki - kończy Robert.
Jeszcze jednym ważnym akordem, już na zakończenie festiwalu, było rozstrzygnięcie konkursu na debiut poetycki im. Jacka Bierezina. Nagrodę główną, po raz drugi w historii szesnastu edycji konkursu, zdobyła łodzianka - Justyna Krawiec za tom ''Stan''. Pierwszym łodzianinem-laureatem w 2006 roku został Przemysław Owczarek.
- Wiersze Justyny Krawiec sprawiają wrażenie osobistych, są jednocześnie odważne. Stawiają przed czytelnikiem barierę, z którą musi się zmierzyć- mówi Rafał Gawin, kolejny z organizatorów łódzkiego festiwalu literackiego.
Nagrodę specjalną w konkursie otrzymała Ilona Witkowska z Wrocławia, żona laureata poprzedniej edycji, Przemysława Witkowskiego. Nagrodę publiczności otrzymał Kajetan Herdyński z Bornemouth w Wielkiej Brytanii. Turniej Jednego Wiersza o Czekan Jacka Bierezina wygrał Kacper Płusa, 18-letni poeta z Pabianic.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?