Kosecki dwa pierwsze gole zdobył w dwóch pierwszych kolejkach obecnego sezonu - z Pogonią Szczecin i Dolcanem Ząbki. Oba spotkania oglądał jego ojciec. W czwartek Kosecki senior też przyjechał się na stadion przy al. Unii, a Kuba w wygranym 2:0 meczu z Odrą zdobył oba gole.
- We wtorek, gdy zagramy mecz Pucharu Polski z Lechią Gdańsk, także będzie na meczu, więc powinienem znów strzelić - żartuje Kosecki junior.
Kosecki, zanim zdobył pierwszego gola, grał przeciętnie. Ale jeszcze przed przerwą pokazał swoją szybkość, umiejętności i... szczęście, bo bramkarz swoją słabą interwencją pomógł mu w zdobyciu pierwszego gola. Przy drugim już wszystko było jasne.
- Wyczułem sytuację i grając z kontry chciałem wykorzystać swoją szybkość - mówi Kosecki. Wtedy już grał nie w pomocy, a w ataku, bo trener Andrzej Pyrdoł nakazał mu zamienić się pozycjami z Rafałem Kujawą.
Natłok meczów sprawił, że trener nie ma kiedy dać piłkarzom wolnego dnia. W czwartek wieczorem pokonali Odrę, a w piątek już trenowali. We wtorkowym spotkaniu z Lechią będą mogli zagrać Dariusz Kłus i Marcin Mięciel, a piłkarze ŁKS zapowiadają walkę o awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?