Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy remont skoczni na Rudzkiej Górze?

Jan Rygielski
Pasjonaci skoków narciarskich mają nadzieję, że uda się wyremontować skocznię
Pasjonaci skoków narciarskich mają nadzieję, że uda się wyremontować skocznię archiwum poskapresse
W Łodzi jest całkiem duża ekipa skoczków narciarskich, którzy skaczą na skoczni na Rudzkiej Górze. Zawodnicy klubu Ski-Team Łódź mieszkają w Łodzi i okolicach, gdzie jedynym obiektem do skakania jest skocznia na Rudzkiej Górze.

Skaczą nawet na zjazdówkach

Ich drogi zeszły się w 2009 roku. Wówczas Dawid Jurga i Bartłomiej Marczak po raz pierwszy spotkali się na Rudzkiej Górze. Szybko dołączyli do nich kolejni młodzi pasjonaci Małysza: Jakub Radziszewski, Gabriel Grzejszczak czy Piotr Gułajewski. Drużyna stale się powiększała.

- Obecnie nasz zespół liczy około 25 osób. Profesjonalnym sprzętem do skoków może się pochwalić 10 osób. Pozostałe skaczą na nartach zjazdowych - opowiada Bartłomiej Marczak. Najmłodszymi są 13-latkowie: Adam Kujawa i Karol Błoch z Łodzi. Najstarszy skoczek to 35-letni Marek Kwaśniak z Warszawy, który coraz częściej odwiedza chłopaków w Łodzi.

Wyjeżdżają nawet 10 razy w roku

Sami kupują sobie sprzęt i opłacają wyjazdy w góry, by trenować. Zdarza się, że w ciągu roku wyjeżdżają nawet 10 razy. Zakopane, Szczyrk, Gilowice, Wisła, Bystra czy Goleszów - to dla nich najlepsze miejsca do podnoszenia swoich umiejętności. Tam mogą skakać nawet na skoczniach o punkcie K-65. To bardzo cenne doświadczenie, bowiem skocznia na Rudzkiej Górze, gdzie ćwiczą na co dzień, ma punkt K-20.

Starają się zachęcać coraz szersze grono pasjonatów skoków, do tej dyscypliny. Zrobili zrzutkę, za którą kupili trzy pary nart, butów i kasków. To sprzęt przeznaczony dla nowych zawodników, którzy chcą nauczyć się skakać. Ski-Team Łódź wypożycza go każdemu, kto chce spróbować swoich sił w skokach.

Celem założenie swojego klubu

Jak na razie Ski-Team Łódź zorganizował dwukrotnie zawody Mistrzostw Centralnej Polski w skokach narciarskich. Pierwsza impreza odbyła się w 2010 roku, a druga w styczniu tego roku. Młodym sportowcom udało się też zalegalizować swoją działalność. - Przy TKKF Dzikusy założyliśmy sekcję narciarską. Teraz jesteśmy zarejestrowanym podmiotem. Ale gdy większość z nas osiągnie pełnoletność, to zamierzamy założyć własny klub - wyjaśnia Marczak.

Problemem dla młodych pasjonatów skoków wciąż pozostaje skocznia. To przestarzały obiekt, który od kilkudziesięciu lat niszczeje. W zasadzie co roku chłopcy go remontują. Przypomina to syzyfową pracę, bowiem za każdym razem obiekt jest niszczony. Motocykliści skaczą z wyskoku jednocześnie go dewastując, młodzież latem pali ogniska na skoczni. Pije przy tym alkohol i psuje drewniane elementy.

Przełom w sprawie skoczni?

Być może dla skoczni na Rudzkiej Górze nadejdą lepsze dni. Kilkanaście dni temu Dariusz Joński, poseł SLD i Tomasz Trela, wiceprzewodniczący klubu radnych SLD w Radzie Miejskiej, wystosowali specjalny apel do Prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.

- Zaproponowaliśmy, żeby więźniowie wykonali prace społeczne i uporządkowali teren na Rudzkiej Górze. Tak było w 2010 roku, gdy posprzątano górkę na Retkini - wyjaśnia Tomasz Trela. I dodaje: - W tegorocznym budżecie miejskim, nie ma pieniędzy na finansowanie remontu. Nasze rozwiązanie nie wiązałoby się z żadnymi kosztami. Zaangażowani więźniowie odnowiliby skocznię. Wreszcie chłopcy mogliby skakać w bezpiecznych warunkach. Od pani prezydent nie dostaliśmy jeszcze odpowiedzi, ale czekamy na nią.

Niewykluczone, że byłby to początek zmian na Rudzkiej Górze. Dariusz Joński i Tomasz Trela chcą, aby po drugiej stronie wzniesienia stanęła nowa skocznia. - O punkcie K-20 lub K-30. Trzeba wykorzystać te tereny w pożyteczny sposób. To są jednak plany na przyszły rok, bowiem w tegorocznym budżecie przewidzianym na infrastrukturę sportową, nie ma już pieniędzy na takie inwestycje. Jest czas, żeby przygotować szczegółowe wyliczenia. Chłopcy też nie stoją z założonymi rękoma. Znaleźli firmę, która zadeklarowała, że bezpłatnie przekaże im sztuczny igielit na skocznię - dodaje Trela.

- Trzymamy kciuki za powodzenie tej akcji. Dla nas to będzie coś wielkiego, spełnienie marzeń i docenienie wysiłku, jaki włożyliśmy do tej pory w odbudowę skoczni - mówi Marczak.

Każdy łodzianin może pomóc wpłacając 1 proc. swojego podatku.

Mistrzostwa Centralnej Polski w skokach narciarskich na Rudzkiej Górze w Łodzi [ZDJĘCIA]

1 % na skocznię: Aby pomóc w remoncie skoczni w odpowiedniej rubryce zeznania należy wpisać: OGNISKO TKKF "DZIKUSY" SEKCJA SKOKÓW NARCIARSKICH oraz numer KRS:. 0000221224

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto