Problemy oddziału zakaźnego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Skierniewicach zaczęły się już na początku ubiegłego roku. Sens jego funkcjonowania budził wątpliwości, ponieważ brakowało kadry medycznej - zarówno lekarzy, jak i pielęgniarek. Wiosną działalność oddziału została zawieszona na sześć miesięcy w nadziei, że uda się w tym czasie zasilić go odpowiednimi pracownikami i będzie można przywrócić go do życia.
- Minęło ponad sześć miesięcy i nie udało się pozyskać chętnych do pracy na oddziale zakaźnym w Skierniewicach i nic nie wskazuje na to, że taka możliwość się pojawi - tłumaczy dyrektor skierniewickiego szpitala Jacek Kaniewski. - W takiej sytuacji nie pozostawało nic innego, jak oddział zamknąć.
Ponieważ organem założycielskim szpitala jest Urząd Marszałkowski w Łodzi, radni sejmiku podjęli uchwałę o likwidacji oddziału, zaś wojewoda wykreślił go ze swego rejestru.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?