Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobieta zginęła na przejeździe kolejowym w Ozorkowie. Przeżyła jej półtoraroczna córeczka

(wku, ew)
Kobieta zginęła na przejeździe kolejowym w Ozorkowie. Przeżyła jej półtoraroczna córeczka
Kobieta zginęła na przejeździe kolejowym w Ozorkowie. Przeżyła jej półtoraroczna córeczka fot. Włodzimierz Kupisz
W piątek ok. godz. 10.30 na przejeździe kolejowym w Ozorkowie (na ul. Przejazd) zginęła 29-letnia kobieta. Wjechała polonezem prosto pod pociąg pospieszny relacji Katowice - Gdańsk. Cudem ocalała jej półtoraroczna córeczka.

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wylądował na polu przy wraku auta, po czym przetransportował dziecko do Instytutu CZMP w Łodzi.

Do tragedii doszło na niestrzeżonym przejeździe kategorii D, co oznacza, że kierowca musi dokładnie się rozglądać. Gdy bowiem usłyszy sygnał zbliżającego się pociągu, na manewr może być za późno. Tak też zdarzyło się w piątek.

- Maszynista zeznał, że dostrzegł samochód, włączył system nagłego hamowania i zatrąbił ostrzegawczo - mówi Adam Adamski, dyrektor PKP Zakładu Linii Kolejowych w Łodzi. - Wydawało mu się, że samochód stanął na przejeździe. Biegły zbada, w jakim stanie technicznym był samochód.

Okoliczni mieszkańcy usłyszeli huk. Maszynista nie zdążył zahamować przed ul. Przejazd. Uderzył w poloneza i zmiażdżył go. Lokomotywa pchała wrak jakieś 20 metrów, dopóki nie zsunął się po nasypie w gęsto rosnące krzewy. Pociąg zatrzymał się mniej więcej 50 metrów za przejazdem. Linia kolejowa jest na tym odcinku jednotorowa. Składy pasażerskie powinny poruszać się z prędkością 60 km/h. Komisja kolejowa musi odczytać zapis z czarnej skrzynki lokomotywy, by ustalić, jaka była prędkość pociągu przed rozpoczęciem hamowania.

- Ta kobieta mieszkała na końcu ulicy Przejazd, jakieś 300 metrów od miejsca, gdzie zginęła - mówi mieszkanka pobliskiej ulicy. - Pracowała w aptece w Ozorkowie. Była farmaceutką.

Jej córeczka przebywa w Klinice Chirurgii i Urologii Dziecięcej ICZMP.

- Dziecko jest przytomne - mówi lekarz dyżurny kliniki. - Ma uraz głowy, obrzęk czoła. Badanie usg. jamy brzusznej nie wykazało obrażeń, nie można jednak wykluczyć wystąpienia powikłań. Na razie dziewczynka jest w stanie dobrym stabilnym. Pozostanie kilka dni na obserwacji.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto