To jednocześnie ktoś, kto podjął się wyzwania i powiedział „ja to zrobię”. To ktoś, kto powiedział, nie chce mi się patrzeć bezczynnie i być biernym. Zakasał rękawy i działa.
I w maju obchodzimy dzień tego właśnie samorządowca - tego, który widzi możliwości terenu, na którym działa, tego któremu się chce i robi wszystko, żeby wykorzystać pojawiające się szanse na zadbanie o to nasze miejsce, jego poprawę i ulepszenie.
Dzień Samorządowca został ustanowiony w rocznicę pierwszych w pełni wolnych i demokratycznych wyborów w III RP. Były to wybory do samorządów gminnych - pierwszych samorządów lokalnych ustanowionych decyzją rządu Tadeusza Mazowieckiego. W tym dniu władze samorządowe przejęły odpowiedzialność za rozwój gmin - naszych małych ojczyzn.
Samorządność stworzyła też warunki dla rozwoju przedsiębiorczości na olbrzymią skalę. Rozbudziła poczucie tożsamości lokalnej, integracji regionalnej i dumy z przynależności do małej ojczyzny.
Zmiany, jakie reforma przyniosła, nie byłyby możliwe bez uruchomienia aktywności środowisk lokalnych, wielu tysięcy osób, którzy angażują się na rzecz swojej społeczności.
Jest mi bardzo miło, że Dziennik Łódzki już od lat pięciu organizuje plebiscyt na najpopularniejszego samorządowca w regionie i jestem dumny, że mogę temu przedsięwzięciu patronować. To wspaniała promocja samorządu terytorialnego, sposób na integrację z miejscem, gdzie mieszkam, pracuję, działam. Gorąco zachęcam do wzięcia udziału w tej zabawie i oddania głosu na swojego „człowieka, który potrafi dla nas coś zrobić”.
Zapewniam, że każdy głos jest dla samorządowca olbrzymim powodem do satysfakcji i dumy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?