Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS Łódź nie może doczekać się meczu z Tychami. W drużynie panuje optymizm FOTO

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
ŁKS Łódź nie może doczekać się meczu z  Tychami. W drużynie panuje optymizm
ŁKS Łódź nie może doczekać się meczu z Tychami. W drużynie panuje optymizm Fot. Krzysztof Szymczak
W najbliższy piątek ŁKS Łódź rozegra pierwszy mecz nowego sezonu w I lidze. Drużynę trenera Kibu Vicuny czeka wyjazdowe starcie z GKSTychy.

Będzie to pojedynek dwóch drużyn, których nie udało się w minionym sezonie wywalczyć awansu do PKOEkstraklasy. Ponowie więc próbują dostać się do piłkarskiej elity naszego kraju. Tak naprawdę nie znamy odpowiedzi w jakiej formie są ełkeasiacy. W okresie przygotowawczym rozegrali pięć sparingów - wygrali trzy, jeden zremisowali i jeden przegrali. Strzelili w tych meczach 11 goli, a stracili siedem. Trener Kibu Vicuna dał szansę pokazania się w tych meczach 25 piłkarzom. Po piątkowym starciu ze Zniczem Pruszków (3:0), które było ostatnim sparingiem łodzian w lipcu, trener pierwszoligowca Kibu Vicuna mówił. - Od poniedziałku skupiamy się na pierwszym meczu ligowym z GKS Tychy. Jesteśmy dobrze przygotowani do nowego sezonu, ale oficjalny mecz, na dodatek rozpoczynający ligę, jest kompletnie. Myślę, że dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Jestem zadowolony z tego jak trenujemy i jak wygląda drużyna na dzień dzisiejszy.
Szkoleniowiec komplementował także nowego piłkarza Stipe Jurića (strzelił gola w meczu ze Zniczem), ale nie tylko. – Jestem bardzo zadowolony ze Stipe Juricia, ale nie tylko z niego. Piotr Janczukowicz też dał krok do przodu, podczas tego okresu przygotowawczego. Dobrze gra na pozycji napastnika. Mamy też Ricardinho, więc są też inne możliwości. Wracając do Stipe Juricia – to jest to piłkarz kompletny i wiele pomaga drużynie. W każdym meczu ma sytuacje do zdobycia gola. W meczu ze Zniczem strzelił gola i miał jedną bardzo klarowną sytuację w pierwszej połowie. Miał też asystę i jestem bardzo z niego zadowolony. Powiem jeszcze o młodych zawodnikach. Drzwi dla nich wszystkich są otwarte, a mamy młodych zawodników w kadrze, takich jak Piotr Gryszkiewicz, Mateusz Bąkowicz, Jan Kuźma czy bramkarze bramkarze Dawid Arndt, Aleksander Bobek, Michał Kot.
Z niecierpliwością piątkowego meczu oczekuje także Adrian Klimczak. - Zawsze może być lepiej, ale uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani do pierwszego spotkania i z niecierpliwością na nie czekamy - powiedział ełkaesiak.
Tymczasem beniaminek I ligi Radomiak Radom zrezygnował ostatecznie z usług Przemysława Sajdaka, który miał w poniedziałek rozpocząć testy w tym klubie. Ostatecznie postawił na Marcina Szweda z sosnowieckiego Zagłębia, które prowadzi były szkoleniowiec łodzian Kazimierz Moskal.Oznacza to, że jeśli nie znajdzie się w najbliższym czasie klub chętny do zatrudnienia piłkarza, to będzie grał w trzecioligowych rezerwach ŁKS.
Za to Jowin Radziński przebywa na testach w ekipie beniaminka II ligi Wiśle Puławy. To już jego drugie letnie testy, bo poprzednio był w Wigrach Suwałki (II liga). Do podpisania umowy wówczas jednak nie doszło.W Puławach może być zupełnie inaczej, bo piłkarza zaliczył 90 minut w sobotnim meczu sparingowym z czwartoligowym Powiślakiem Końskie (3:0) pokazując się z dobrej strony. Natomiast Dragoljub Srnić, który rozstał się niedawno z ŁKS znalazł sobie nowy klub i to w ojczyźnie. Trafił bowiem do FK Radnićki 1923 Kragujevac, który rywalizuje w serbskiej ekstraklasie. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto