Nie wszystkie zespoły biorące udział w tej prestiżowej, bądź co bądź, imprezie traktują ją serio. Przykładem mogą być Czarni Słupsk, którzy na mecz pucharowy do Olsztyna wysłali rezerwowy skład i zostali wyeliminowani.
– My traktujemy grę w Pucharze Polski poważnie i nie odpuszczamy – mówi Filip Kenig, zawodnik, menedżer i właściciel drużyny w jednej osobie. – Mamy szanse konfrontować swe siły z rywalami z najwyższej półki krajowej. Są więc pewne korzyści sportowe. Ale w żaden sposób nie rekompensują one kosztów udziału w Pucharze Polski. Zarząd PZKosz. powinien pozyskać możnego sponsora dla tej imprezy, który byłby w stanie pokryć koszty organizacyjne tych zawodów. Puchar Polski nie jest dla nas priorytetem, chociażby z tego względu, że praktycznie nie mamy szans na jego zdobycie. Dlatego koncentrujemy swoją uwagę przede wszystkim na rozgrywkach I-ligowych, aby wywalczyć upragniony awans do ekstraklasy. Ale jeszcze raz podkreślam, że z Siarką Tarnobrzeg zagramy, jak i w poprzednich meczach pucharowych, na poważnie. To przeciwnik teoretycznie znacznie silniejszy od nas, mający w swym składzie aż pięciu obcokrajowców i naszego byłego kolegę z drużyny Daniela Walla.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?