W pierwszej lidze rozgrywki są coraz ciekawsze. Pierwszej porażki doznał zespół lidera AZS Politechnika Warszawska, który uległ w Dąbrowie MKS 69:83. W najciekawszym meczu kolejki Sportino pokonało Rosę 82:79.
W spotkaniu ze Startem ełkaesiacy od początku mieli inicjatywę i grali mądrze taktycznie. Świetnie kryli bowiem kluczowych zawodników Startu Łukasza Jagodę i Sergiusza Prażmo, którzy do końca nie odnaleźli swojego rytmu gry.
ŁKS prowadził 10:3, a w 12 minucie jego przewaga osiągnęła 10 oczek (26:16 po rzucie za 3 punkty Bartłomieja Szczepaniaka). W 29 min łodzianie wygrywali już różnicą 21 punktów (57:36), znów po trafieniu Szczepaniaka) i mecz wydawał się rozstrzygnięty.
Bardzo dobrą partię rozgrywał Michał Krajewski, a ciężar gry w strefie podkoszowej brali na siebie Krzysztof Sulima, Jakub Dłuski i Marcin Salamonik.
ŁKS miał moment kryzysu na początku czwartej ćwiartki, którą zaczął od 2-11. Przewaga stopniała do 9 punktów (60:51), ale wkrótce Krajewski i Sulima powiększyli ją do 22 (73:51 w 37 min).
W końcówce trener Piotr Zych dał pograć najmłodszym zawodnikom, co jest dobrym zwyczajem łódzkiego szkoleniowca. Pojawili się więc Marcin Kuczmera i Dominik Binkowski, którzy nabierają coraz większej pewności w grze.
W ostatnich minutach zgasły emocje i ełkaesiacy cieszyli się z wygranej numer 5.
ŁKS Sphinx - Olimp MKS Start Lublin 75:59 (21:15, 17:14, 20:11, 17:19)
ŁKS Sphinx: Krajewski 15, Sulima 14, Szczepaniak 11, Kalinowski 10, Dłuski 6, Trepka, Salamonik, Kenig po 5, Bartoszewicz 4, Morawiec, Kuczmera, Binkowski 0. Trener: Piotr Zych.
Start: Sikora 15, Kwiatkowski 13, Jagoda, Szymański po 7, Łuszczewski 6, Aleksandrowicz 4, Prażmo 3, Myśliwiec, Prostak po 2. Trener: Dominik Derwisz.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?