Zbulwersowani łodzianie udostępniają na portalach społecznościowych zdjęcia wymalowanych na płytach kwiatków i pseudoludowych zdobień. "Wiocha w środku miasta" - komentowali internauci.
Bartosz Walczak, miejski konserwator zabytków skierował do restauracji pismo o niezgodności z wytycznymi konserwatorskimi i wnioskiem o usunięcie reklamy, a właściciele Kluski Polskiej obiecują zdjąć białą witrynę, a wygląd nowej uzgodnić z konserwatorem.
Przypomnijmy, że od czterech lat na Piotrkowskiej obowiązuje rozporządzenie prezydenta Łodzi, regulujące wygląd reklam, witryn i szyldów. Mówi ono m.in., że "wygląd urządzeń reklamowych powinien współgrać z formą historyczno-architektoniczną elewacji budynku".
Tymczasem nie tylko Kluska Polska jest na bakier z tym rozporządzeniem. Obitą dechami witrynę ma znajdująca się pod numerem 65 restauracja Chłopska Izba. Niezgodne z wytycznymi są zaklejone witryny banków, bo reklamy nie powinny zajmować więcej niż 10 proc. witryn.
W końcu biuro konserwatora rozpoczęło walkę z niezgodnymi z wytycznymi elementami reklamowymi. W ostatnim kwartale 2012 r. wysłano 66 pism do łamiących przepisy właścicieli i najemców lokali przy Piotrkowskiej.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?