MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Łódzkie pozbawione prądu, wody i ogrzewania

Agnieszka Jasińska
Opady śniegu sparaliżowały ruch na drogach
Opady śniegu sparaliżowały ruch na drogach fot. Darek Smigielski
W czwartek zima znów dała się we znaki mieszkańcom Łódzkiego.

Choć temperatura wzrosła do zera, to opady śniegu sparaliżowały ruch na drogach i doprowadziły do wielu awarii sieci energetycznych i wodociągów. Kilkuset mieszkańców gminy Łęczyca nie miało prądu, uczniowie nie mogli dojechać, do szkół, a dorośli do pracy.

Przy zimnych kaloryferach uczyły się dzieci w szkole podstawowej nr 5 w Łodzi. Ciepło nie dochodziło też do Zespołów Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 i 4 w Bełchatowie. Powodem była awaria sieci ciepłowniczej. Z powodu niskiej temperatury, wolne mają uczniowie szkół w Krokocicach, Prusinowicach i Szadku w pow. zduńskowolskim. Jeśli pogoda zdecydowanie się nie pogorszy, lekcje będą wznowione w poniedziałek.

Natomiast w gminie Łęczyca dzieci miały w czwartek kłopoty z dojazdem do szkół. W Błoniach tir zablokował drogę i uniemożliwił dowóz uczniów do szkoły. Nie lepiej było w Grabowie. Na lekcje nie dotarła połowa uczniów z powodu zasp na drogach.

Noc bez prądu spędziło kilkuset mieszkańców wsi położonych w południowej część gminy wiejskiej Łęczyca. - Światła nie było od godz. 2 w nocy do godz. 10 rano - mówi Andrzej Wdowiak, wójt Łęczycy.

Mróz unieruchomił tomograf w wieluńskim szpitalu. - Zawiodły urządzenia zasilające tomograf, które są umieszczone w nieogrzewanych pomieszczeniach piwnicznych - tłumaczy Bożena Łaz, dyrektorka wieluńskiego szpitala. - Niewiele można na to poradzić, bo przecież nie przykryjemy sprzętu pierzyną. Wszyscy pacjenci, którzy byli zakwalifikowani na badani, będą mieli je przeprowadzone - zapewnia dyrektorka.

Mieszkańcom Wielunia dała się też we znaki awaria rury, doprowadzającej wodę do 20 bloków. Do awarii doszło w środę wieczorem. W czwartek wodę dowożono tam beczkowozem.

Nieciekawie wygląda sytuacja na Warcie w Działoszynie. Do stanu alarmowego (550 cm) brakuje już tylko ośmiu centymetrów. Na rzece tworzą się zapory lodowe.

Lepiej jest na Pilicy. Zdaniem Tadeusza Bieniasa, kierownika Nadzoru Wodnego w Smardze-wicach, sytuacja na Pilicy i w Zalewie Sulejowskim jest dobra. - Zbiornik ma nieco obniżony poziom, jest na nim lód, ale żadnego zagrożenia nie ma - zapewnia Tadeusz Bienias.

Synoptycy zapowiadają, że w sobotę temperatura znów spadnie do kilku stopni poniżej zera. Śnieg jednak będzie cały czas sypać.

- Przez najbliższe pięć dni temperatura w dzień będzie wahać się od minus 3 do minus 8 stopni, natomiast w nocy spadnie nawet do minus 17. Spodziewany jest też silny wiatr, osiągający prędkość 70 km/godz. Dlatego spodziewamy się zamieci śnieżnych - mówi Elżbieta Grzelak-Agaciak, kierownik Lotniskowej Stacji Meteorologicznej w Łodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto