Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maciej Bartoszek: Zawsze walczymy o puchary

Paweł Hochstim
archiwum
Cztery porażki w czterech sparingach na Cyprze niepokoją kibiców GKS. A Pana?

Maciej Bartoszek, trener piłkarzy PGE GKS Bełchatów: - A mnie nie, bo wiem, jakie były założenia na te mecze i wiem, jak ciężko trenowaliśmy. Mam w związku z tym świadomość, jak mógł zespół wyglądać w niektórych z tych meczów. Nie przykładam wagi do wyników sparingów. Przypomnę, że latem też przegrywaliśmy sparingi, choćby z Widzewem 1:4.

Oprócz tego, że przegraliście wszystkie mecze, w oczy rzuca się od razu fakt, że graliście z silnymi drużynami. Uważa Pan, że lepiej przegrać z mocnym, niż wygrać ze słabym?

Oczywiście, że tak. Wprawdzie niektórzy twierdzą, że porażki w sparingach źle wpływają na psychikę i być może tak jest. Ale sparingi są też nauką i szansą na sprawdzenie naszych pomysłów na grę. Jasne, nikt nie lubi przegrywać, tym bardziej 0:6 z Otelulem. Ale prawda jest taka, że dzień i dwa dni przed tym meczem bardzo mocno trenowaliśmy. Tego samego dnia, ale później graliśmy z Lewskim Sofia. Wystarczyło kilka godzin na regenerację więcej i już było dużo lepiej. Z kolei ze Slovanem Liberec byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym, ale nie umieliśmy wykorzystać sytuacji bramkowych. Powinniśmy wygrać 4:0, a przegraliśmy 1:2.

Ale o psychikę graczy może się Pan nie martwić, bo przecież w Bełchatowie jest trener mentalny, który ma o to zadbać.

Pani Dagmara będzie indywidualnie zajmowała się zawodnikami. W najlepszych klubach pracują z drużynami psychologowie sportowi i to nie jest nic nowego.

Podczas zgrupowania na Cyprze były już takie zajęcia?

Tak. Były trzy zajęcia drużynowe, ale również indywidualne. Zostały określone typy osobowościowe piłkarzy, a oni sami zobaczyli, jak takie zajęcia będą wyglądać.

I jaka była ich reakcja?

Skrajnie różna, ale to normalne. Na pewno nie wszyscy piłkarze to czują, a innym bardzo pomaga. Nie chcę niczego wprowadzać na siłę. Jeśli to komuś pomoże, to bardzo dobrze. A jak nie, to odpuścimy.

Najgłośniej w Polsce było o waszym meczu z Tobołem Kostanaj, głównie z powodu postawy sędziego.

Lepiej tego w ogóle nie przypominać. Byłoby lepiej, gdyby się w ogóle nie odbył. Poziom sędziowania był koszmarny, a do tego doszło jeszcze skandaliczne zachowanie zawodników i trenera. Dawno czegoś takiego nie widziałem. To nie był mecz, to była jakaś abstrakcja. A ten Toboł? Niby mistrz Kazachstanu, niby ma trzy razy wyższy budżet od nas, a poza grą długich piłek nic nie pokazał. Ale chyba wszystkie sparingi z polskimi zespołami wygrał i to wygrał dzięki karnym.

Do rozpoczęcia rozgrywek ligowych pozostało dziesięć dni, a Pan nie wie, jaką kadrą będzie dysponował.

Kilka tematów nie jest wyjaśnionych. Nie wiemy, czy trafi do nas Mariusz Kryszak, bo nie jest jasne, czy odejdzie Janek Gol. Nie wiemy, co z Pawłem Buzałą i Kamilem Poźniakiem. Ciężko jest pozyskiwać kolejnego piłkarza, skoro nie odszedł jego poprzednik, bo zbyt liczna kadra nie jest dobrym rozwiązaniem. Nie ukrywam, że obecna sytuacja nie jest komfortowa, ale sądzę, że decyzja o zabraniu na Cypr Kryszaka i Buzały była słuszna. Bo jak trafią do nas, to będą dobrze przygotowani.

Jest już pewne, że jeśli Janusz Gol nie zostanie sprzedany do Legii, to zostanie w pierwszej drużynie GKS?

Musimy myśleć o tym, co jest teraz. Jeśli trwają rozmowy z Legią, to piłkarz musi się przygotowywać. I myślę, że do końca okna transferowego te rozmowy zostaną odpowiednio zamknięte. A co będzie później? Nie wiem.

Załóżmy to, co jest najbardziej prawdopodobne, czyli że odejdą Gol i Poźniak, a przyjdą Kryszak i Buzała, a do tego zostaną Tomasz Wróbel i Marcin Drzymont. Kadra GKS będzie w Pana ocenie mocniejsza, czy słabsza od jesiennej?

Myślę, że jej siła będzie podobna. Są nowi piłkarze, którzy z biegiem czasu będą nadawać jej ton. Sam zresztą czekam na te pierwsze mecze ligowe, bo po sparingach nie można być niczego pewnym.

Bełchatów walczy o europejskie puchary?

Zawsze będzie walczył o puchary. Trzeba stawiać sobie cele. Utrzymanie tego miejsca też będzie sukcesem, ale chcemy wygrać coś więcej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto