Mecz z Fartem Pamapol Wielton musi wygrać!

Oba zespoły sąsiadują w tabeli. Beniaminek z Kielc jest ósmy (22 punkty), zaś wielunianie zajmują miejsce dziewiąte (20). W przypadku wygranej za trzy punkty drużyny zamienią się miejscami. Jest to niezwykle istotne w kontekście decydujących spotkań o pozostanie w ekstraklasie. Przypominamy, że drużyna, która zajmie wyższe miejsce, będzie gospodarzem decydujących spotkań o uniknięcie degradacji.

Fart, przynajmniej na razie, leży Pamapolowi. Z trzech spotkań, które oba zespoły grały w tym sezonie, wszystkie zakończyły się wygraną ekipy z Wielunia. W Kielcach Pamapol triumfował 3:1 oraz 3:2. We własnej hali wygrał 3:0.

- Poprzedni mecz z Jastrzębiem, przegrany przez nas 1:3, zupełnie nam nie wyszedł - uważa drugi trener Pamapolu Tomasz Wasilkowski. - Popełniliśmy mnóstwo prostych błędów, które jastrzębianie wykorzystali. Po wielokroć analizowaliśmy to spotkanie z trenerem Shuichi Mizuno. Tak z Fartem nie możemy grać. Zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest dla nas wynik tego spotkania, dlatego musimy ten mecz wygrać i to za trzy punkty. Aby tak było, trzeba pokazać inteligentną i rozsądną siatkówkę. W opinii wielu osób Fart jest zespołem gorszym od nas. Nie przesadzałbym jednak z taką opinią. W naszej grupie każdy z każdym wygrać może.

Jak zdradza Tomasz Wasilkowski, jedynie Martin Blanco Costa narzeka na uraz kolana. Nie jest to jednak na tyle groźna kontuzja, że wyeliminowałaby Argentyńczyka z sobotniego meczu.

W drugim sobotnim spotkaniu AZS Olsztyn zmierzy się z Jastrzębiem. Po rozegraniu tych spotkań do końca rywalizacji w grupie 7-10 pozostaną jeszcze dwie kolejki. 26 lutego Pamapol podejmuje AZS UWM Olsztyn, a 5 marca gra w Jastrzębiu. Po rozegraniu tych spotkań poznamy pary rywalizujące o utrzymanie. Drużyna z miejsca siódmego gra z zespołem z pozycji 10, a zespół z pozycji ósmej z tym z dziewiątej. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Wygrani mają zapewnione pozostanie w ekstraklasie. Przegrani biją się o miejsce dziewiąte, które oznacza grę o utrzymanie w barażach z wicemistrzem I ligi. Ostatni zespół ekstraklasy spada, teoretycznie, do I ligi. Teoretycznie, bo od nowego sezonu ekstraklasa ma być zamknięta.