Urządzenie należy do gospodarzy z oddalonego około 20 km od Kutna Konarzewa w gminie Piątek. Na niecodzienny sposób sprzedaży mleka wpadli Joanna i Leszek Błociszowie hodujący 30 dojnych krów. - Na pomysł sprzedaży mleka w ten sposób wpadliśmy w zeszłym roku, kiedy znaleźliśmy w internecie informację o pierwszym takim urządzeniu, zainstalowanym w Czechach - mówi Joanna Błocisz. - Mleczarnie słabo płacą za mleko, wystarcza to tylko na pokrycie kosztów produkcji. Pomyśleliśmy, że warto spróbować samodzielnie sprzedawać mleko.
Litr mleka z mlekomatu kosztuje 3 zł. Wydaje się, że to drogo, ale jeśli spojrzeć na to, co jest sprzedawane przez mleczarnie, cena nie jest wygórowana. Mleko do mlekomatu trafia prosto z udoju, jest jedynie schłodzone. Rolnicy dostarczają je w 150-litrowych, izotermicznych bańkach, dzięki czemu zawsze jest świeże.
- Produkujemy mleko w klasie ekstra, a więc ma ono najwyższą jakość. Stale monitoruje ją kilka instytucji, w tym Polski Związek Hodowców Bydła i Producentów Mleka - wyjaśnia Joanna Błocisz. - Popularne mleko w kartonie kosztuje tymczasem 2,80 zł, jest pasteryzowane, a tłuszcz jest odwirowany. Nie odciągniemy z niego śmietany, nie zrobimy kwaśnego mleka ani twarogu. A nasze mleko jest prawdziwe, ma 4,1 proc. tłuszczu. Dlatego można z niego zebrać pyszną śmietanę.
Co ciekawe, wiele sieci handlowych odmówiło wynajmu miejsca pod mlekomat. - Tylko Carrefour nie bał się konkurencji - śmieją się gospodarze z Konarzewa.
Klienci mleko z mlekomatu oceniają wysoko. - Ono jest po prostu pyszne - mówi Marlena Krysztofiak z Kutna. - Przypomina mi to, które w dzieciństwie piłam u swojej babci.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?