W zmęczonej podróżą z Omska drużynie Muszynianki zabrakło Anny Werblińskiej, Agnieszki Badnarek-Kaszy i Sanji Popović, którym trener Bogdan Serwiński dał odpocząć.
Łodzianki dostrzegły swoją szansę i od początku zagrały z determinacją. W pierwszej partii nieznacznie przegrywały, ale wyszły na prowadzenie 16:15 i wygrały seta do 21. Druga partia miała podobny przebieg i również zakończyła się zwycięstwem Budowlanych.
W trzeciej partii warunki gry dyktowała już Muszynianka, a dużą w tym zasługę miała Belgijka Helene Rousseaux, która w minionym sezonie grała w Budowlanych. O ile w trzecim secie łodzianki przegrały do 22, to w czwartym dominowała Muszynianka, która wygrała 25:11.
Marcin Chudzik, menedżer Budowlanych powiedział: - Mogło być trzy zero, ale nasze dziewczyny chyba trochę przestraszyły się, że ograją faworyta na jego boisku i w końcówce trzeciego seta nasza gra załamała się.
W decydującym o wyniku meczu tie breaku Muszynianka Fakro wygrała 15:11.
Bank BPS Muszynianka Fakro - Budowlani Łódź 3:2 (21:25, 23:25, 25:22, 25:11, 15:11).
Muszyna: Kaczmar 1, Kasprzak 13, Dziękiewicz 12, Sieradzan 7, Jagieło 18, Gajgał-Anioł 12, libero Maj oraz Rousseaux 18, Serena 4. Trener: Bogdan Serwiński.
Budowlani: Thompson 2, Kruk 4, Pycia 15, Piątek 6, Ściurka 15, Sikorska 4, libero Durajczyk oraz Mikołajewska, Golec 3, Bryda 12, Wójcik 2, Ampudia 2. Trener: Maciej Kosmol.
* * * * *
Siatkarki Budowlanych Łódź w play off tak, jak chciały zagrają z Aluprofem Bielsko – Biała.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?