Nastolatek atakował zwykle w godz. 10-12, czyli podczas wagarów. W ciągu czterech miesięcy dokonał sześciu napadów - m.in. na ul. Anczyca, Kadłubka, Zbaraskiej i Kruczkowskiego. Ze skradzionych torebek zabierał pieniądze, telefony komórkowe, karty do bankomatu, klucze do mieszkania i dokumenty. Pieniądze - w sumie kilkaset złotych - wydał, komórki sprzedał, a karty i dokumenty wyrzucił.
Ostatni napad miał miejsce przy ul. Tatrzańskiej. Krystian S. śledził 73-latkę z zakupami, wszedł za nią do klatki schodowej bloku i wyrwał torebkę. Podczas szamotaniny kobieta upadła na schody i złamała rękę.
W ramach akcji "Nielat" policjanci zaczęli chodzić po szkołach na Dąbrowie i pytać o sprawcę napadów. W jednym gimnazjum usłyszeli, że pewien 16-latek chwalił się przed kolegami napadami na kobiety i oferował trefne telefony. W ten sposób policjanci dotarli do Krystiana S., którego zatrzymali wczesnym rankiem przed jego domem przy ul. Dąbrowskiego.
- Był zaskoczony i od razu przyznał się do winy - mówi młodszy aspirant Grzegorz Wawryszuk z zespołu prasowego KWP w Łodzi. - Pokazał miejsca, w których napadał na kobiety. Był już notowany za podobne czyny.
Po przesłuchaniu w komendzie z udziałem rodziców 16-latek został zwolniony. Jest nieletni, więc karę wymierzy mu sąd rodzinny.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?