Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Neyder zastąpi Trześniewskiego w ŁKS Siemens

Marek Kondraciuk
Mirosław Trześniewski nie będzie już prowadzić ŁKS
Mirosław Trześniewski nie będzie już prowadzić ŁKS fot. Krzysztof Szymczak
Po siedmiu latach od chwili ponownego objęcia drużyny ŁKS Siemens Mirosław Trześniewski opuszcza trenerską ławkę.

W meczu z Energą Toruń (niedziela godz. 17 przy al. Unii) zespół poprowadzi Piotr Neyder, związany dotąd z poznańską koszykówką (AZS, MUKS), który miał być w tym sezonie trenerem Widzewa, ale ze względów osobistych wrocił do Poznania.

Trener Trześniewski pozostanie wiceprezesem stowarzyszenia ŁKS Basket Women. Skupi się na działalności menedżerskiej, którą dotąd musiał godzić z pracą szkoleniowca.

- Poczułem się już zmęczony nieustającą walką o utrzymanie drużyny na powierzchni ligowej koszykówki - mówi Mirosław Trześniewski. - Wyniki w tym sezonie nie są satysfakcjonujące, może więc potrzebne jest inne spojrzenie trenerskie na zespół, inny styl pracy z koszykarkami. Nie jestem też przyzwyczajony to tego, żeby kibice stawiali moje nazwisko w tak nieprzychylnych kontekstach, jak ostatnio. Schodzę z trenerskiej ławki z podniesioną głową, bo wiem, ile zrobiłem dla ŁKS, jak wiele pracy i wyrzeczeń kosztowało mnie ocalenie drużyny. Mam nadzieję, że ci, którzy dziś mnie atakują, będą pamiętać, dzięki komu wciąż istnieje koszykówka żeńska przy alei Unii i w jakich okolicznościach ratowałem ją wraz z wąskim gronem moich najbliższych współpracowników. ŁKS jest bliski mojemu sercu i nadal będę działać, aby odbudować dawną siłę drużyny i łódzkiej koszykówki - dodał.

Przypomnijmy, że trener Trześniewski przyszedł do ŁKS po raz pierwszy w 1994 roku i najpierw jako asystent Andrzeja Nowakowskiego pracował wraz z nim na tytuł mistrza Polski w 1995 roku, a dwa lata później zdobył złoto, prowadząc już zespół samodzielnie. W 1998 roku pod jego wodzą łodzianki odniosły swój największy sukces na arenie europejskiej, awansując do półfinału Pucharu Ronchetti.

Po tym osiągnięciu powrócił na pięć lat do Pabianic (m.in. cztery tytuły wicemistrza kraju), był drugim trenerem reprezentacji Polski, a w 2003 roku podjął się zadania ratowania rozpadającego się zespołu ŁKS. Dziewięciokrotnemu mistrzowi, a łącznie 30-krotnemu medaliście groziła zapaść ekonomiczna i likwidacja. Doświadczenie zdobywał, współpracując z wielkimi indywidualnościami polskiej koszykówki m.in. Józefem Żylińskim, Henrykiem Langierowiczem, Andrzejem Nowakowskim i Tomaszem Herktem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto