Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie do wiary, ŁKS Łódź nigdy nie wygrał w lidze z Miedzią

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Nie do wiary, ŁKS Łódź nigdy nie wygrał w lidze z Miedzią
Nie do wiary, ŁKS Łódź nigdy nie wygrał w lidze z Miedzią Fot. Grzegorz Gałasiński
W najbliższą sobotę ŁKS Łódź zmierzy się na wyjeździe w meczu ligowym z Miedzią Legnica. To bardzo niewygodny rywal dla zespołu z alei Unii 2.

Dość powiedzieć, że łodzianie nigdy w historii nie wygrali ligowego starcia z “Miedziowymi”, a mierzyli się dotychczas trzykrotnie. Wszystkie pojedynki kończyły się zwycięstwami legniczan, którzy strzelili w nich osiem goli, a stracili zaledwie trzy. 1 grudnia minionego roku, po szalonym spotkaniu w Łodzi, gospodarze polegli 3:4 (0:1). Gole dla miejscowych strzelili Pirulo, Michał Trabka oraz Dragoljub Srnić. Po dwie bramki dla przyjezdnych zdobyli wówczas Kamil Zapolnik oraz Joana Roman. Przypomnijmy, że w 62 minucie czerwoną kartkę (druga żółta) ujrzał Samu Corral.
Jeśli chodzi o sobotnie starcie, to trener łodzian Ireneusz Mamrot nie będzie mógł skorzystać z usług podstawowego defensora Maciej Dąbrowskiego. Piłkarz będzie zresztą pauzował nie tylko w Legnicy, ale także w kolejnym meczu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, bo ma na koncie aż 12 żółtych kartek. Wszystko wskazuje, że w wyjściowym składzie pojawi się były młodzieżowy reprezentant Polski Jan Sobociński, któremu zostały jeszcze trzy mecze w barwach łódzkiej drużyny, bo po sezonie wyjeżdża do USA, podpisał bowiem w lutym tego roku 3,5 letni kontrakt z Charlotte FC. Klub ze stolicy Karoliny Północnej będzie występował w tamtejszej Major League Soccer. Co ciekawe piłkarz ma na koncie siedem żółtych kartek i musi uważać, aby nie ujrzeć kolejnego “żółtka”, bo będzie przymusowo pauzował. Ponadto zagrożeni są Maksymilian Rozwandowicz, Michał Trąbka (po siedem), Carlos Moros Gracia, Antonio Dominguez i Przemysław Sajdak (po trzy).
Szkoleniowiec gospodarzy sobotniego starcia Jarosław Skrobacz nie będzie mógł z kolei skorzystać z usług Wiktora Pleśnierowicza. To także “kartkowicz”. Wychowanek juniorskiego Kaliszanina Kalisz na początku września 2019 roku wypożyczony został z Lecha Poznań do ASRoma i wydawało się, że przed nim piękna kariera, tym bardziej, że rzymianie zagwarantowali sobie opcję transferu definitywnego. Do takowego jednak nie doszło. Piłkarz wrócił do Polski, a konkretnie do Miedzi Legnica, z którą w sierpniu 2020 roku podpisał trzyletnią umowę.
W ekipie gospodarzy nie mamy byłych ełkaesiaków, ale są za to eks-gracze GKSBełchatów. To solidny bramkarz Paweł Lenarcik oraz Marcin Garuch i Patryk Makuch. Ten ostatni, to wychowanek UKSSMS Łódź. Najskuteczniejszym graczem legniczan jest natomiast Kamil Zapolnik, mający na koncie 11 goli. To 28-latek, który ma na koncie 41 meczów w ekstraklasie, wszystkie w barwach Górniak Zabrze. W elicie strzelił trzy gole. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto