Kierowca, prowadzony przez nawigację, wjechał na pole
Informacja została zamieszczona na fanpage "Gminni Aktywiści" na Facebooku. Kierowca autobusu "Kłosok", zmęczony całym dniem w pracy, postanowił robić wszystko, co nakaże mu nawigacja. Niestety, ta wywiodła go w pole. I to, niestety, dosłownie.
- Droga przez Kępę jest zamknięta z powodu remontu, znak zakazu nie dotyczy jednak autobusów. Kierowca, nieświadomy prac drogowych, dojechał do "dziury w ziemi". Nawigacja GPS pokazała mu jednak możliwość dojazdu do Łoziny boczną drogą w lewo. Wjeżdża więc na starą kamienną drogę. W pewnym momencie jednak kamienna nawierzchnia się kończy. Kierowca postanawia zawrócić i w ciemności zakopuje się w polu - mówi pan Leszek, administrator strony Gminni Aktywiści.
W akcję wyciągania autobusu z pola zaangażowali się miejscowi rolnicy. Stało się to dopiero następnego dnia rano. Podczas akcji, autobus zaklinował się w wyżłobieniu w ziemi i przechylił w lewą stronę. Na szczęście, dzięki niezłomności rolników i nadziei kierowcy , udało się wyciągnąć pojazd z pola.
- Przebieg całego zdarzenia wynikał z niedoświadczenia i krótkiego stażu kierowcy, który zasugerował się znakami i za bardzo zawierzył nawigacji GPS - dodaje pan Leszek.
Sytuacja staje się internetowym viralem
- W odwecie za protest rolników w mieście kierowca autobusu postanowił zablokować rolnikowi pole - pisze pan Radosław.
- Aż sprawdziłem, czy dziś nie mamy 1 kwietnia - pisze pan Karol.
- To jest już trzeci pojazd który wyciągnęliśmy z tego miejsca w tym miesiącu. Droga w Kępie jest zamknięta i faktycznie nawigacja kieruje przez pola - pisze pani Zofia.
Akcja wyciągania autobusu z pola miała miejsce tutaj:
Zobacz też:
Premier Izraela stanie przed Trybunałem w Hadze? Jest wniosek o areszt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?