Nowoczesna maszyna do obróbki szkieł okularowych dzięki JEREMIE

Artykuł sponsorowany
Pani Marta Post-Rybak prowadzi w Pabianicach zakład optyczny. Dzięki wsparciu w ramach inicjatywy JEREMIE kupiła nową maszynę od obróbki szkieł okularowych.

Pani Marta z zawodu jest optometrystą i optykiem. Optyk zajmuje się wykonaniem okularów - szlifowaniem szkieł i wprawieniem w oprawkę zamówioną przez klienta. Optometrysta zaś badaniem wzroku i korekcją okularową - czyli doborem szkieł albo soczewek kontaktowych do korekcji danej wady wzroku.

Po ukończeniu szkoły medycznej pani Marta chciała pracować na oddziale okulistycznym szpitala, jednak nie było wolnych etatów. - A ja nie chciałam być pielęgniarką na oddziale internistycznym. Na szczęście dostałam się do studium optycznego w Katowicach - wspomina pani Marta.

W tamtych czasach w kraju były tylko dwie szkoły o tym profilu. Aby uczyć się w studium, pani Marta musiała zdobyć mnóstwo zaświadczeń z różnych urzędów i kuratorium, a na koniec poprosić rodzinę o pomoc w dostaniu się do Katowic. Akurat wtedy paliwo było na kartki, więc była to cała wyprawa. Pokonanie kandydatów w sile 8-10 osób na jedno miejsce również się udało.

Po skończeniu szkoły pani Marta założyła własną firmę; było to 15 lat temu. Pierwszy gabinet wynajmowała, potem przeprowadziła się do obecnego lokalu, w następnej kolejności zajęła się jego wykupem i rozbudową. Dziś już jest niezależnym przedsiębiorcą.

Konkurencja na rynku usług optycznych jest duża, sklepy sieciowe są w stanie zaoferować niższe ceny. Gabinet optyczny można założyć, nie mając wykształcenia kierunkowego. Pani Marta skutecznie jednak konkuruje poziomem obsługi, różnorodnością oferty i umiejętnością doboru oprawek. - Klienci wracają do mojego zakładu. Lubię to co robię, umiem też dobrze dobierać okulary. Staram się wybierać ciekawe modele, żeby pół miasta nie chodziło w takich samych - śmieje się pani Marta. W ofercie ma głównie okulary ze średniej półki cenowej.

Aby utrzymać jakość usług ,musiała niedawno wymienić maszynę służącą do szlifowania szkieł. Poprzednia pracowała już od dekady, a jej remont przewyższałby kwotowo zakup nowej. Z pomocą przyszedł pośrednik finansowy JEREMIE.

Dzięki pożyczce pani Marta ma dziś nowoczesną maszynę, szybko i precyzyjne docinającą i szlifującą szkła okularowe praktycznie w każdej możliwej płaszczyźnie. Pozwala to dobrać i wykonać cały komplet - oprawek i szkieł - nawet podczas jednej wizyty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto