Zakonnik przebywa od kilkunastu lat w Rosji. W połowie lat 90-tych odbudował w Tambowie tamtejszą wspólnotę parafialną i kościół. Od roku 2007 jest w Obwodzie Kaliningradzkim. W Znamieńsku podniósł z ruin kościół, który zamieniono na warsztaty szkolne. Potem w świątyni miała być sauna i restauracja. W roku 2008 udało się zniszczoną świątynię odzyskać. Rekonsekrowano ją pod koniec zeszłego roku. Obecnie jest to parafia pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej. Wierni to Polacy, Litwini, Niemcy i Rosjanie. W Obwodzie Kaliningradzkim mieszka około 7 tysięcy naszych rodaków. Są to potomkowie zesłańców do Kazachstanu, którzy zachowali polskość do dziś, ale to taka polskość przedwojenna. - Są też Polacy z Grodzieńszczyzny, która do wybuchu drugiej wojny światowej była w Polsce - wyjaśnia zakonnik. - Mamy też Polaków służących w przeszłości w armii rosyjskiej, którzy po zakończeniu służby pozostali tutaj. Mam zresztą parafiankę, która dosłużyła się stopnia oficerskiego. Proszę sobie wyobrazić, że w dokumentach cały czas wpisaną ma narodowość polską. 90 procent naszych rodaków chce wyjechać do Polski.
Więcej w środowym wydaniu tygodnika "Nad Wartą".
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?