Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGE GKS Bełchatów w Chorzowie - czas na wyjazdowe zwycięstwo

Paweł Hochstim
Tomasz Wróbel jest pewien, że GKS zdobędzie w Chorzowie punkty
Tomasz Wróbel jest pewien, że GKS zdobędzie w Chorzowie punkty Dariusz Śmigielski
Sześć i pół miesiąca czekają już kibice PGE GKS Bełchatów na wyjazdowe zwycięstwo swojej drużyny. Okazja, by wreszcie przełamać fatum obcych boisk, jest już w sobotę, bo piłkarze trenera Macieja Bartoszka zagrają w Chorzowie z Ruchem.

Ostatni raz na wyjeździe, i zresztą jedyny w tym sezonie, piłkarze PGE GKS wygrali 27 sierpnia ubiegłego roku, gdy pokonali w Warszawie Legię 2:0. A później przegrali z Górnikiem Zabrze 0:1, Koroną Kielce 1:3, Arką Gdynia 0:1, zremisowali z Zagłębiem Lubin 1:1, ulegli Cracovii 2:3 i zremisowali z Polonią Bytom 1:1.

Wiosnę bełchatowianie zaczęli dość przeciętnie - od remisów w Bytomiu i z Jagiellonią Białystok. - Najważniejsze, że nie przegrywamy, ale martwi, że strzelamy mało goli - mówi pomocnik PGE GKS Tomasz Wróbel. - Teraz jedziemy na boisko, gdzie na pewno nie będzie łatwo, ale jestem pewien, że przywieziemy punkty.

Trener Bartoszek nie może skorzystać z kontuzjowanego prawego obrońcy Macieja Mysiaka, którego pewnie zastąpi Grzegorz Fonfara. Z kolei na lewej stronie defensywy powinien wystąpić Jacek Popek, ostatnio pauzjący z powodu kontuzji. Do dyspozycji Bartoszka powinien być już Rosjanin Paweł Komołow, który ostatnio też się leczył. Po kartkowej pauzie do zespołu wraca Łukasz Bocian. Mało jednak prawdopodobne, by wrócił do pierwszej jedenastki drużyny Bartoszka.

Ruch, który w tabeli zajmuje czternaste, ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli, wiosnę zaczął jeszcze gorzej niż GKS, bo zremisował u siebie z Lechią Gdańsk 0:0 i przegrał w Krakowie z Wisłą 1:3. - W Krakowie Ruch grał nieźle, ale przegrał. U siebie będą jeszcze silniejsi - mówi Szymon Sawala, defensywny pomocnik bełchatowskiej drużyny.

Jesienią bełchatowianie pokonali na swoim stadionie Ruch 3:2, a jednego z goli zdobył Marcin Żewłakow. W sobotę w Chorzowie prawdopodobnie jednak usiądzie na ławce rezerwowych. Żewłakow przyznaje, że największym problemem bełchatowian jest nieskuteczność.

- Każda bramka, zwłaszcza na wyjeździe, jest na wagę złota. Mam nadzieję, że wreszcie ten element nie będzie szwankował w naszej grze - mówi przed spotkaniem w Chorzowie.

W Chorzowie piłkarze GKS spotkają swoich dwóch byłych kolegów - Marka Szyndrowskiego i Rafała Grodzickiego. Z kolei na stadionie, gdzie święcił swoje największe sukcesy, zagra Grzegorz Baran, który pół roku temu przeniósł się z Chorzowa do Bełchatowa.

Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 17. Transmisję ze spotkania przeprowadzi telewizja Orange Sport.

Prawdopodobne Składy

Ruch: Perdijić - Szyndrowski, Grodzicki, Stawarczyk, Zieńczuk - Grzyb, Komac, Malinowski, Straka, Janoszka - Jankowski. Trener: Waldemar Fornalik.

PGE GKS: Sapela - Fonfara, Drzymont, Lacić, Popek - Wróbel, Sawala, Cetnarski, Baran, Małkowski - Nowak. Trener: Maciej Bartoszek.

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto