18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

PGE GKS wyczerpał limit porażek

Bogusław Kukuć
Trener GKS Paweł Janas i Dawid Nowak mają nad czym myśleć
Trener GKS Paweł Janas i Dawid Nowak mają nad czym myśleć fot. Dariusz Śmigielski
Gdyby po wygranej PGE GKS Bełchatów z Podbeskidziem 6:0 ktoś powiedział, że po czterech kolejkach drużyna Pawła Janasa będzie miała 3 porażki, a beniaminek z Bielska tylko jedną, to traktowany byłby jak piłkarski ignorant. A jednak to prawda. Wręcz wstydliwa dla bełchatowskiego klubu.

Naszpikowana rutyniarzami bełchatowska jedenastka, prowadzona przez doświadczonego trenera, wystartowała fatalnie. Oczywiście można mówić, że gdyby dwa mecze przedłużono o trzy minuty, a nie parę sekund więcej (jak w Chorzowie czy Zabrzu), to Bełchatów byłby bogatszy o dwa punkty i miałby na koncie tylko porażkę z Lechem, której nie da się tłumaczyć sekundami, ale niestety słabością. Fani Brunatnych też by nie klaskali, lecz to jakoś by wyglądało. A tak, to mamy niezły pasztet.

Tak się składa, że w najbliższej kolejce bełchatowianie w sobotę o godz.15.45 zmierzą się w stolicy przy ul. Konwiktorskiej z tamtejszą Polonią. To dwa zespoły, które w minioną sobotę poniosły porażki po 0:1, czyli nawet nie potrafiły zdobyć bramki. Już na pomeczowej konferencji w Łodzi trener Czarnych Koszul Jacek Zieliński zapowiedział, że "musi się odkuć w następnej kolejce w meczu z Bełchatowem", co powinno dodatkowo mobilizować piłkarzy PGE GKS i podrażnić dumę Janasa.

Po raz ostatni bełchatowianie zwyciężyli w meczu ekstraklasy na stadionie rywali 27 sierpnia 2010 roku (2:0 z Legią przy Łazienkowskiej). Trzeba uczcić tę rocznicę. Przecież mecz też odbędzie się 27 sierpnia i też w Warszawie. Jest jeszcze jeden argument, by powalczyć o lepszy wynik niż z Ruchem i Górnikiem. Wszak z tą samą Polonią PGE GKS w przedostatniej kolejce poprzedniego sezonu zremisował w Warszawie 0:0. Poza tym, czy Zieliński ma takie armaty, by się ich bać? Na razie strzelają głośno. Jak dobre kapiszony.

od 7 lat
Wideo

Michał Probierz o Ekstraklasie i Euro

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto