Do sobotniego spotkania bełchatowianie mogli się lepiej przygotować, choć tegoroczny kalendarz jest jeszcze bardziej przeładowany.
Częstochowianie pierwszy raz od dłuższego czasu wyprzedzają w tabeli PGE Skrę. W czterech kolejkach zdobyli osiem punktów, przegrywając z Delectą Bydgoszcz i AZS Olsztyn po 2:3 oraz wygrywając z Pamapolem Wieluń 3:0 i Politechniką Warszawa 3:1. Podopieczni trenera Marka Kardosa nie grali jeszcze z ligowymi faworytami, a po meczach ze Skrą, Jastrzębskim Węglem, Resovią Rzeszów i ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle pewnie spadną w tabeli PlusLigi.
Mistrzowie Polski z Bełchato-wa, którzy grali już ze wszystkimi potentatami, mają na koncie porażkę z Resovią 1:3 oraz zwycięstwa z Fartem Kielce 3:0 oraz ZAKSĄ i Jastrzębskim Węglem po 3:2. I zapowiadają, że dziś cudów pod Jasną Górą nie będzie.
Po ostatnim meczu z ZAKSĄ bełchatowianie mogą mieć powody do optymizmu. Przede wszystkim do wysokiej formy wraca Mariusz Wlazły, który w środę był najlepszym zawodnikiem na boisku. Pozostali siatkarze też prezentowali się lepiej niż w Rzeszowie.
Sobotni mecz, który rozpocznie się w częstochowskiej hali Polonia o godz. 17, będzie wyjątkowy dla libero Skry Pawła Zatorskiego, który ostatnie dwa sezony spędził właśnie w AZS. Wychowanek bełchatowskiego klubu w Częstochowie tak naprawdę zaczął przygodę z poważną siatkówką.
- Jestem pewien, że czeka nas bardzo trudny mecz, bo AZS jest groźnym przeciwnikiem - mówi Zatorski.
W AZS jedną z pierwszoplanowych postaci jest Dawid Murek, który sezon 2008/2009 spędził w Bełchatowie. Nie był to jednak udany rok i umowa, choć miała obowiązywać jeszcze przez 12 miesięcy, została skrócona. Murek trafił do Częstochowy, a w poprzednim sezonie doznał poważnej kontuzji stawu skokowego. Teraz znów jednak gra i spisuje się zupełnie dobrze. W kadrze częstochowskiej drużyny jest też dwóch siatkarzy wypożyczonych ze Skry - Miłosz Hebda i Radosław Kolanek. Hebda na razie jest jednak rezerwowym, a Kolanek jest kontuzjowany.
Już w przyszłą środę bełchatowianie rozegrają pierwszy mecz Ligi Mistrzów, a ich rywalem będzie mistrz Rumunii Remat Zalau. Teoretycznie będzie to najsłabszy zespół w grupie D, w której zagrają także włoskie Trentino Volley i niemiecki VfB Friedrichshafen.
Europejska Federacja Siatkarska poinformowała, że mecz mistrzów Niemiec i Polski, który miał się odbyć w środę 15 grudnia, został przełożony na niedzielę, 12 grudnia. Wszystko dlatego, że 15 grudnia w Dausze rozpoczną się Klubowe Mistrzostwa Świata, w których zagra Skra. W związku z przełożeniem tego meczu, mistrzowie Polski prosto z Niemiec polecą do Kataru.
Mecz w Częstochowie będzie pierwszym tegorocznym spotkaniem Skry, które nie będzie transmitowane. Telewizja Polsat Sport zamiast starcia wicelidera z mistrzem Polski wybrała mecz ósmej Delecty z siódmą Politechniką.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?