Pierwsze bramki ełkaesiaków na sztucznej trawie

Zachorowali nie tylko piłkarze, ale również trener Andrzej Pyrdoł i kierownik drużyny Jacek Żałoba. W sobotę wszyscy zdrowi zawodnicy, a było ich ledwie dziewięciu, wzięli udział w grze szkolnej z drugim zespołem ŁKS. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:1 dla pierwszoligowców, a gole zdobyli Maciej Bykowski, Łukasz Adamski, Artur Golański, Patryk Kubicki, dla pokonanych Benjamin Tonn.

ŁKS I:Waśków – Woźniczka, Salski, Łabędzki, Glapski (35, Olkiewicz) – Bykowski, Kłus, Smoliński, Ł. Adamski – Golański, Kubicki.
ŁKS II: Nowacki (30, Marczuk) – Traczyk (30, Sudak), Świątek, Mordzakowski, Stefański, Mistygacz – Rosiak, Strzelczyk, Dyhdalewicz, Tonn, Paluch.

Wynik tej konfrontacji nie miał wielkiego znaczenia. Styczeń to nie czas na prezentowanie wysokiej formy. Warto jednak odnotować, że z całkiem przyzwoitej strony zaprezentował się nowy nabytek ŁKS Maciej Bykowski.

Inny zawodnik, który trafił do łódzkiego klubu w zimowej przerwie, Patryk Kubicki, nie zachwycił postawą. 17-latek ma jeszcze jednak czas, aby pokazać, że jego transfer był dobrym rozwiązaniem dla lidera pierwszej ligi.

– Nie byłem na sobotnim spotkaniu, bo nadal leżałem w łóżku i walczyłem z grypą –mówi trener Andrzej Pyrdoł. – Będę jednak na poniedziałkowych zajęciach. Nie ukrywam, że choroby komplikują nam przygotowania. W poniedziałek w planach mamy trening na boisku. Trudno jednak przewidzieć ilu zawodników będzie ćwiczyć. Wraz z moim asystentem zastanawiamy się nad przeniesieniem zajęć do hali. Nie wiem, czy będzie to jednak możliwe, bo rozpoczęły się zimowe ferie i w obiekcie przy al. Unii zaplanowane są imprezy sportowe dla dzieciaków.