Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pijany funkcjonariusz z Nieborowa zatrzymany w Skierniewicach

Rafał Klepczarek, współpraca (ag)
Łowicka policja prowadziła postępowanie dyscyplinarne
Łowicka policja prowadziła postępowanie dyscyplinarne Rafał Klepczarek
Skierniewicka policja zatrzymała Grzegorza B., funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu. Zdaniem Elżbiety Caban, szefowej Prokuratury Rejonowej w Skierniewicach, wszystko wskazuje na to, że policjant prowadził seata w stanie nietrzeźwości.

Chociaż policjanta zatrzymano 5 stycznia, wydarzenie utrzymywano w tajemnicy. Jak się dowiedzieliśmy, patrol skierniewickiej policji zatrzymał łowickiego funkcjonariusza tuż przed północą na ul. Armii Krajowej. Od 46-letniego mężczyzny, który jest mieszkańcem Skierniewic, czuć było alkohol. Nie zgodził się jednak na badanie alkosensorem i pobrano od niego krew.

- Ponieważ podejrzewaliśmy, że osoba ta prowadziła auto w stanie nietrzeźwości, sprawę przekazaliśmy prokuraturze - mówi Artur Bisinger, rzecznik prasowy skierniewickiej policji.

Elżbieta Caban, prokurator rejonowy w Skierniewicach, poinformowała nas, że prowadzone jest w tej sprawie śledztwo.

- Z zeznań świadków wynika, że faktycznie doszło do przestępstwa - mówi pani prokurator. - Potwierdziły to wyniki badania krwi, które właśnie otrzymaliśmy. Wynika z nich, że mężczyzna prowadził osobowe auto, mając we krwi 1,95 promila alkoholu.

Grozi za to do dwóch lat więzienia. Skierniewicka prokuratura przedstawiła już 46-latkowi zarzut prowadzenia pojazdu po pijanemu.

Do zatrzymania policjanta doszło, gdy łowicką komendą dowodził Zygmunt Galant (od 24 stycznia szefuje jej Jacek Banachowicz). On też, nie czekając na wyniki badania krwi, wszczął postępowanie wyjaśniające i dyscyplinarne wobec podwładnego.

- Zakończyło się ono z chwilą odejścia funkcjonariusza na emeryturę - stwierdza Urszula Szymczak, rzecznik prasowy łowickiej policji.

Grzegorz B. w łowickiej policji pracował od 25 lat. Do jego zatrzymania doszło poza służbą. Wracał wtedy do domu.

Andrzej Rokicki, zastępca komendanta powiatowego policji, twierdzi, że to pierwszy tego typu przypadek w łowickiej policji od kilku lat.

- Mam nadzieję, że także ostatni - dodaje komendant Rokicki.

Przed sądem w Rawie Mazowieckiej toczy się natomiast rozprawa przeciwko Robertowi G., byłemu funkcjonariuszowi rawskiej policji. 30-letni mężczyzna jest oskarżony o kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu i spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Do zdarzenia doszło w listopadzie 2008 roku we wsi Ossowice w powiecie rawskim. Robert G. kierował seatem, którego pasażerem był jego teść. Samochód wpadł do rowu. Siła uderzenia była na tyle duża, że wypadku nie przeżył pasażer.

Robert G. miał w organizmie 1,7 prom. alkoholu. Został wydalony ze służby. Odwołał się jednak od decyzji swoich przełożonych. Teraz odpowiada za śmierć człowieka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto